Incydent miał miejsce, gdy zawodnicy byli w Chinach na wspólnym treningu. Thijssen opublikował w mediach społecznościowych film, na którym Mihkels prezentował, jak się im wydawało, żartobliwą minę ze skośnymi oczami. Chociaż fotografia została szybko usunięta, wywołała spore zamieszanie i została uznana za nieodpowiednią i obraźliwą.
Czytaj także: Afera alkoholowa w kadrze. Grosicki napisał wiadomość
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Reakcja była natychmiastowa. Organizatorzy wyścigu otrzymali przeprosiny od zespołu, a sami zawodnicy również osobiście przeprosili na specjalnym spotkaniu. W odpowiedzi na ich zachowanie, belgijska grupa kolarska podjęła decyzję o odesłaniu zawodników do domu, jeszcze przed rozpoczęciem wydarzenia.
Zdajemy sobie sprawę, że nasz post w mediach społecznościowych był obraźliwy i niewłaściwy. Czujemy się dobrze w wielokulturowym środowisku, więc nigdy nie było naszym zamiarem nikogo skrzywdzić. Chcielibyśmy przeprosić za nasze zachowanie i brak wiedzy o kulturze azjatyckiej wszystkie osoby, które poczuły się zranione, w szczególności chińskich kibiców i wszystkie strony zaangażowane w organizację Tour of Guangxi - podkreślili obaj w opublikowanym wpisie. .
Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) zajęła się sprawą i po kilku tygodniach podjęła decyzję o nałożeniu na kolarzy grzywny (kwota nie została ujawniona) oraz konieczności uczestnictwa w kursie edukacyjnym dotyczącym walki z rasizmem.
W opublikowanym komunikacie, UCI potępiła zachowanie zawodników i poinformowała, że obydwaj zaakceptowali nałożoną karę. To wydarzenie podkreśla znaczenie odpowiedzialności i szacunku w sporcie, zwłaszcza w kontekście międzynarodowym, gdzie różnorodność kulturowa jest szczególnie widoczna. Thijssen i Mihkels z całą pewnością nie zdali egzaminu.
Czytaj również: "Pudzian" wspomina dawny występ. Pokazał wymowne zdjęcie