Han Kwang Song w 2017 roku został pierwszym zawodnikiem z Korei Północnej, który strzelił gola na europejskich boiskach. Przez jakiś czas był zawodnikiem Juventusu, z którego dość szybko został sprzedany do katarskiego Al-Duhail.
Stał się tam jednym z najlepiej opłacanych sportowców w historii Korei Północnej. Podpisał pięcioletni kontrakt o wartości 4,6 mln dolarów.
Klub ostatecznie rozwiązał jego umowę, a za wszystkim stała... Organizacja Narodów Zjednoczonych. Wprowadzone sankcje zabraniają bowiem Koreańczykom z Północy pracy za granicą. Nie mogą oni zarabiać w obcej walucie, w obawie przed ewentualnym finansowaniem programu nuklearnego Pjongjangu. Piłkarz podpisał nawet dokument, w którym zobowiązał się, że nie przekaże Korei Północnej żadnych zarobionych środków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W styczniu 2021 roku Han miał zostać deportowany do Rzymu. Portal nknews.org przekazał, że nie jest pewne, czy to tam przebywał na stałe. Jest to niewykluczone, bowiem z powodu pandemii koronawirusa Korea Północna wprowadziła bardzo rygorystyczne kontrole graniczne.
W końcu, po trzech latach, Han się odnalazł. Wystąpił w meczu eliminacji mistrzostw świata, w którym Korea Północna mierzyła się z Syrią. Ze względu na trwającą w bliskowschodnim kraju wojnę domową, spotkanie rozegrano na stadionie Księcia Abdullaha Al-Faisala w Dżuddzie (Arabia Saudyjska).
Han Kwang Son rozegrał w swoim pierwszym po długiej przerwie meczu 45 minut. Jego zespół przegrał 0:1. Bramkę na wagę zwycięstwa strzelił dla Syryjczyków Omar Al-Somah z rzutu karnego. Kolejny mecz Korea Północna rozegra 21 listopada o godz. 10:30 czasu polskiego - na wyjeździe z Myanmarem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.