Novak Djoković wyrasta na dominatora londyńskich kortów. Wygrał trzy kolejne turnieje z rzędu - w 2018, 2019 i 2021 roku (w 2020 zmagania odwołano z powodu pandemii).
Teraz zmierza po kolejny triumf. Serb zameldował się w półfinale po tym, jak zaliczył kapitalny powrót w meczu z rozstawionym z nr 10 Jannikiem Sinnerem. "Djoko" przegrywał już 0:2 w setach, aby ostatecznie zwyciężyć 3:2.
djoCzytaj także: Potężne zamieszanie na konferencji MMA. Padły mocne słowa
Jego kolejnym przeciwnikiem będzie Cameron Norrie. On również stoczył pięciosetowy bój w starciu z Davidem Goffinem. Dwukrotnie musiał gonić wynik spotkania.
Serb wyśrubował swoją passę wygranych meczów z rzędu na Wimbledonie. Aktualnie jego licznik wskazuje na 26 i niewykluczone, że ta wartość jeszcze się powiększy.
Niesamowity wynik Novaka Djokovicia
Pokonując Jannika Sinnera Djoković dokonał wielkiej rzeczy. Było to jego zwycięstwo nr 84 w karierze na Wimbledonie, czym zrównał się z Jimmym Connorsem. W erze open (od 1968 roku) tylko jeden zawodnik może pochwalić się lepszym wynikiem.
Jest nim Roger Federer. Szwajcar zwyciężał na trawiastych kortach w Londynie aż 105-krotnie! Przekłada się to na osiem wygranych turniejów. Odnotujmy, że w Wimbledonie wystąpił 22 razy.
Djoković zadebiutował na tej imprezie w 2005 roku. Od razu zdołał awansować do trzeciej rundy, a już zaledwie dwa lata później trafił do półfinału. Na pierwszy triumf czekał do 2011 roku.
Czytaj także: To już pewne. Skoczkowie będą zarabiać więcej
Łącznie rozegrał 94 mecze. Przegrał zaledwie dziesięć z nich. W tegorocznej edycji wystąpi jeszcze w co najmniej jednym, a maksymalnie dwóch spotkaniach. Oznacza to, że w 2023 roku może złamać barierę 100 meczów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.