W środę rozpoczął się 70. Turniej Czterech Skoczni. Zawodnicy walczą nie tylko o dużą premię finansową, ale i o okazałą statuetkę - Złotego Orła. Niestety, z walki o trofeum wypisali się już reprezentanci Polski, którzy fatalnie spisali się w Oberstdorfie. Biało-Czerwoni nie mają już szans na wysokie lokaty w TCS.
Tymczasem na salony skoków narciarskich wkracza nowa nagroda. To Złota Sowa, która będzie nagrodą dla triumfatorki nowych zmagań - Turnieju Sylwestrowego. Ten odbywa się na skoczni normalnej w Ljubnie i zasadami przypomina Turniej Czterech Skoczni. Skoczkienie, podobnie jak zawodnicy, w pierwszej serii rywalizować będą w systemie KO.
Turniej Sylwestrowy składa się z dwóch konkursów. Pierwszy odbędzie się w Sylwestra, a drugi w Nowy Rok. Skoczkinie nie będą mogły sobie pozwolić na huczne przywitanie roku 2022, bo seria próbna 1 stycznia zaplanowana jest już na godzinę 9:45.
Zobacz również: Komentatorów poniosło. Obrażali na prawo i lewo
W Ljubnie startują dwie reprezentantki Polski. Niestety, podobnie jak w przypadków mężczyzn, są one bez szans w rywalizacji o główne trofeum. Do piątkowego konkursu awansowała tylko jedna przedstawicielka Biało-Czerwonych - Nicole Konderla.
Tak prezentuje się nowa nagroda - Złota Sowa:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.