Przeprowadzka do Barcelony sprawiła, że Anna Lewandowska odżyła. To w stolicy Katalonii odkryła nową pasję w postaci tańca. Wszyscy już wiedzą, że żona Roberta Lewandowskiego zakochała się w bachacie i na każdym kroku promuje ten styl taneczny.
Czytaj także: Zakochała się w uczestniku "Top Model". O rozstaniu poinformował w niecodzienny sposób
Trenerka fitness jednak nie zamyka się na jeden styl. Właśnie zdradziła, że zaczęła próbować czegoś nowego. To z kolei ma związek z jej nowym biznesem, który niebawem zostanie oficjalnie otwarty. Lewandowska w Barcelonie będzie mieć własny klub, w którym będzie można nie tylko poćwiczyć, ale także nauczyć się tańca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Od rana intensywny czas. Dzieje się dużo, bo w Barcelonie już wkrótce będę otwierała moje miejsce treningowe. Z tego względu staram się też poznawać wielu tancerzy, których będę chciała zapraszać do mojego miejsca. Dzisiaj spróbowałam kolejnego stylu, tzw. fusion, czyli połączenie dancehall z afro dance z nowym, fajnym nauczycielem - opowiada na Instagramie.
Lewandowska uczy się nowego tańca
35-latka w relacji opublikowała także krótki film, w którym ćwiczy pod okiem nowego trenera. To Alvaro Molina Gonzalez, który sam o sobie pisze, że jest artystą, choreografem i nauczycielem tańca.
Czytaj także: "Piękna królowa". Fani wzdychają do 37-latki
Jeżeli Gonzalez nawiąże stałą współpracę z Lewandowską, to może spodziewać się nagłego wzrostu popularności. Coś na ten temat wie Mathias Font, który od dłuższego czasu uczy Annę bachaty, w której tak się zakochała. Dziś zna go wielu Polaków.
To właśnie lekcje bachaty zmotywowały ją, aby otworzyć klub treningowy w Barcelonie. To nie będzie klasyczna siłownia właśnie z tego względu, że chętni będą mogli także zapisywać się na lekcje tańca.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.