Za nieco ponad tydzień, dokładnie w poniedziałek 27 czerwca, rozpocznie się kolejna edycja Wimbledonu. Wśród pań faworytką numer jeden do końcowego zwycięstwa będzie liderka światowego rankingu, mająca passę 35 zwycięstw z rzędu, Iga Świątek.
Polska tenisistka od kilku miesięcy gra kapitalny tenis. Pod koniec lutego wygrała turniej w Katarze i od tego momentu żadna zawodniczka nie potrafi znaleźć recepty na wygranie z naszą reprezentantką. Świątek triumfowała w Indian Wells, Miami, Stuttgarcie, Rzymie i ostatnio - w wielkim stylu - na wielkoszlemowym Roland Garros.
Po takiej serii wydawać by się mogło, że na trawie Polka też nie będzie miała godnej rywalki. Tutaj nastroje kibiców są jednak ciut mniej optymistyczne, ponieważ do tej pory - mimo wygrania juniorskiego Wimbledonu - trawa nie była ulubioną nawierzchnią Polki.
To może zmienić się jednak w tym roku, a otuchę przed Wimbledonem wlała w serca kibiców sama zawodniczka swoimi najnowszym postem na Instagramie. Polka bardzo szybko zebrała dużo polubień, ponieważ przyznała w komentarzu, że za nią bardzo udany tydzień treningów na trawie, czyli nawierzchni, której jak sama mówi wciąż się uczy.
"Powrót do treningów. Za mną dobry tydzień na trawie - dużo nauki, dużo pracy, dużo słońca" - napisała Świątek. Po takich słowach z niecierpliwością czekamy na Wimbledon i liczymy, że efekty tej nauki zobaczymy właśnie już w Londynie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.