Michał Pasternak walczy zawodowo od 2012 roku. Swój pierwszy pojedynek stoczył z Michałem Łopińskim podczas gali Hades Fighting w Oławie. W swoim debiucie zwyciężył po jednogłośnej decyzji sędziów.
Obecnie ma na swoim koncie 25 pojedynków. Wygrał 16 z nich, w tym 10 przed czasem. Na co dzień jest zawodnikiem klubu Akademia Sportów Walki Wilanów.
To właśnie tam podopieczny Mirosława Oknińskiego stoczył niecodzienny pojedynek. Na kanale "Ebe Ebe" w serwisie YouTube pojawiło się nagranie, na którym obejrzeć można, jak Pasternak walczy z... internetowym hejterem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Alves znów dzwonił do żony. Wydało się po co
Jak sam przyznał, był ciekaw, jak to jest. Zastanawiał się, dlaczego zawodnicy we freak fightach tak szybko się męczą. Na własnej skórze chciał się przekonać, jak to wygląda od wewnątrz.
Portal mma.pl przekazał, że sparing Pasternaka z hejterem zakończył się już w pierwszej rundzie. Zawodnik MMA przyznał następnie, że jego ciosy były bite na... 30 procent.
Jeśli coś piszecie, to bierzcie to na klatę w życiu realnym. Jak macie jakiś problem do Michała [Pasternaka - dop. KOZ], to stańcie przed nim i powiedzcie mu w twarz, pogadajcie z nim i sprawdźcie się - komentował internauta po zakończeniu walki.
Odnotujmy, że 38-letni Pasternak stoczył już w tym roku jeden pojedynek. Wystąpił w co-main evencie podczas gali Cave MMA 2 w Jastrzębiu Zdroju. Tam zmierzył się z Adamem Kowalskim. Przegrał z nim jednogłośną decyzją sędziów. Odnotujmy, że Pasternak ma na swoim koncie także występy na MMA-VIP - gali Marcina Najmana.