Damian Olivera Bergallo był bezdomny po przyjeździe jako imigrant do Stanów Zjednoczonych. Jak wspomina, spał w samochodzie, mając 200 dolarów w kieszeni. Były to wszystkie pieniądze, które posiadał na początku pobytu w USA. Lata później może poszczycić się statusem milionera.
Latynos zainwestował oszczędności w rozpoczęcie produkcji naklejek kolekcjonerskich z Lionelem Messim. Damian Olivera Bergallo zaczął sprzedawać pamiątki związane z piłkarzem, kiedy ten stawiał pierwsze kroki w FC Barcelonie.
Produkty Damiana Olivery Bergallo zyskiwały na wartości i stawały się obiektami pożądania dla kolekcjonerów. W przeszłości, sprzedawane z bagażnika w samochodzie naklejki, są aktualnie warte nawet 300 tysięcy dolarów. Decyzja o zainwestowaniu w produkcję naklejek okazała się strzałem w dziesiątkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Damian Olivera Bergallo spotkał się w przeszłości z Lionelem Messim. Kapitan reprezentacji Argentyny zaprosił twórcę naklejek do swojego domu.
Sam otworzył mi drzwi i przywitał. Dowiedział się o mnie z artykułu w argentyńskiej gazecie i był bardzo zainteresowany tym, co robię. Pokazałem mu karty, wyjaśniłem różnice i odpowiedziałem na wiele pytań - wspomina spotkanie z Lionelem Messim w rozmowie z "El Mundo".
Damian Olivera Bergallo wspomina, że jego naklejki stanowiły 95 procent na rynku pamiątek związanych z Lionelem Messim. Aktualnie narzeka na konkurencję z Chin, która produkuje karty na masową skalę. Dlatego sam Olivera Bergallo stawia na limitowane edycje produktów o wysokiej jakości.
12 lat temu wyemigrowałem do Stanów Zjednoczonych, a początki były trudne. W zasadzie wylądowałem na ulicy, mieszkając i śpiąc w samochodzie. Naprawdę nie spodziewałem się wtedy, jak dużo zmienią w moim życiu naklejki. To jest amerykański sen - opowiada.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.