Na Instagramie jej profil śledzi aż 2,5 miliona osób. Od jej zdjęć fani nie potrafią oderwać wzroku. Przez wielu kibiców Alice Schmidt uznawana jest za najpiękniejszą sportsmenkę na świecie. Na razie jednak w parze z jej piękną urodą nie idą jednak wyniki sportowe.
Do Tokio Niemka poleciała z dużymi nadziejami, a skończyło się klęską. Nie zakwalifikowała się nawet do sztafety 4x400 metrów. Po zakończeniu igrzysk Schmidt nie ukrywała dużej frustracji. Niektórzy obawiali się nawet, czy 22-latka zdecyduje się kontynuować karierę i wystartować na kolejnych igrzyskach olimpijskich w Paryżu w 2024 roku.
Teraz nie ma już żadnych wątpliwości. Niemka podjęła decyzję, co do dalszej swojej kariery. Jej słowa z pewnością ucieszą miliony fanów.
- Wciąż jestem młoda i mam jeszcze dużo czasu. Od teraz zaczynam przygotowania do igrzysk w 2024 roku i jestem gotowa do ciężkiej pracy - powiedziała Schmidt, a jej słowa cytuje portal rt.com.
Wcześniej na swoim Instagramie Niemka ujawniła powody, dla których miniony sezon był dla niej znacznie słabszy niż oczekiwała. Wpływ na to miało m. in. przechorowanie koronawirusa oraz poważna kontuzja zerwania więzadeł.
"Nie będę kłamać, nie jestem zadowolona z moich występów w tym roku. Pracowałem ciężej niż kiedykolwiek, dzień w dzień przesuwałem swoje granice na każdym treningu i podjęłam wiele wyrzeczeń. Nie był to łatwy rok - chorowałam na koronawirusa, zerwałam więzadła, ale mimo wszystko wiem, do czego jestem zdolna" - napisała na swoim Instagramie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.