28 października na gali Clout MMA 2 dojdzie do współczesnej wersji starcia między Dawidem a Goliatem. W walce w formule MMA Marcin Najman stawi czoło lżejszemu o ponad 30 kilo Piotrowi Lizakowskiemu, podopiecznemu słynnego trenera Mirosława Oknińskiego.
Panowie kilkukrotnie deklarowali, że prywatnie darzą się sympatią, mimo to nie marnują okazji, by wbić sobie kilka przysłowiowych "szpilek". Przykładem takiego stanu rzeczy jest krótka wymiana uprzejmości, którą rywale prowadzili za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych.
Jako pierwszy do ataku przystąpił Najman. "El Testosteron" na swoim Instastories w nocy z środy na czwartek zamieścił post z przebieżki, w trakcie nagrania zaczepiając "Lizaka" i jego trenera.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mirek, trzeba chyba zmienić taktykę na walkę ze mną, jeśli chodzi o "Lizaka". Bo ja jestem gotowy na tę walkę. Zobacz, przed snem 6 kilometrów i żadnej zadyszki, także coś musicie zmienić. Pozdrawiam - powiedział swoim rywalom Najman.
Na odpowiedź "Lizaka" nie trzeba było długo czekać. Podopieczny Mirosława Oknińskiego w czwartkowy poranek nagrał krótkie Instastories, w którym odniósł się do słów Najmana. Lizakowski wziął przykład ze swojego przeciwnika i również nagrał film wykonany w trakcie biegania.
Słuchajcie, zmiana planów. Marcin zmusił nas do zmiany taktyki. Teraz nie KO w pierwszej rundzie, tylko w pierwszej minucie. Pozdrawiam, a my Najmanus widzimy się. 28. października - powiedział Lizakowski.
Ta wymiana uprzejmości pokazuje, że mimo braku osobistego konfliktu, przeciwnicy starają się zainteresować widzów swoją walką. O tym kto zwycięży starcie Dawida z Goliatem dowiemy się już za kilka dni.