Marcin Najman musi szukać nowej lokalizacji swojej gali MMA-VIP 4. Radiowa Trójka jako pierwsza w mediach społecznościowych poinformowała, że burmistrz Paweł Okrasa zmienił decyzję i w Wieluniu nie dojdzie do zaplanowanego wydarzenia.
Federacja freak-fight współpracuje z Andrzejem Zielińskim ps. Słowik, w przeszłości jednym z szefów mafii pruszkowskiej. To wywołuje ogromne kontrowersje w środowisku. Interweniował m.in. dziennikarz Krzysztof Stanowski, który nawet przyjechał w tej sprawie do Wielunia.
Mimo licznych protestów i nacisków ze strony opinii publicznej, Paweł Okrasa nie zmieniał decyzji. Stało się to dopiero, gdy w Internecie padły pogróżki w kierunku jego najbliższej rodziny.
Bał się o rodzinę
Burmistrz na kanale YouTube przyznał, że pojawił się wielki hejt w stosunku do niego i jego najbliższych. Paweł Okrasa przypomniał sprawę Pawła Adamowicza, który został zamordowany podczas udziału w finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Niestety, w tej chwili fala agresji, która przetacza się przez media społecznościowe jest tak duża, że zagraża bezpieczeństwu mojej rodziny. Poziom agresji, takiego powiedziałbym odczłowieczenia w stosunku do moich najbliższych, brutalnego ataku na moich najbliższych, jest tak porażający, że każe nam się zastanowić nad tym, czy eskalacja nie doprowadzi do takiej sytuacji, jak w przypadku morderstwa pana Adamowicza - powiedział.
Tego typu hejt się pojawia w stosunku do mnie i moich najbliższych. Nie mogę ich narażać na jakiekolwiek zagrożenie, bo oni są dla mnie najważniejsi. Zawiadomienie dotyczy tzw. cyberprzemocy wobec mnie i moich najbliższych. Wierzę w polskie organy ścigania i w to, że one takie zachowania i praktyki bandyckie są w stanie wyeliminować z naszego życia publicznego - dodał burmistrz Wielunia.
Marcin Najman nie podda się i będzie chciał za wszelką cenę przeprowadzić galę MMA-VIP 4. Może mieć jednak problem, ponieważ opinia publiczna mocno krytykuje jego działania.
Zobacz także: Wstrząsające fakty z życia Maradony. Szokujące nagranie