Alexander Zverev od ponad dwóch lat starał się rozwiązać umowę ze swoim menedżerem Patricio Apeyem. Agent pochodzący z Chile jako jeden z pierwszych docenił talent młodego Niemca, kiedy Zverev miał zaledwie 15 lat. Zdobył zaufanie zawodnika i jego rodziców, którzy podpisali z Chilijczykiem 11-letnią umowę.
Zobacz także: Skandal w USA! Trener pobił dziecko na boisku
Wraz z biegiem kariery Zverev miał już coraz bardziej różny pogląd na karierę niż jego agent. Apey jednak nie chciał zwolnić Niemca z umowy. Co więcej, za wcześniejsze zakończenie współpracy domagał się od Alexandra Zvereva ok. 9 mln euro. Jak łatwo się domyślić, nie doszło do porozumienia i sprawa trafiła ostatecznie do sądu.
Rozprawa odbyła się w Londynie i trwała zaledwie... 5 minut. Zdaniem sądu wina bezsprzecznie była po stronie Patricio Apeya, który musi teraz wypłacić swojemu podopiecznemu 1,15 mln euro zadośćuczynienia. Co ważne, ten wyrok stworzył precedens, który może pozwolić innym młodym sportowcom uwolnić się od nierzetelnych agentów.
Pozytywne zakończenie sprawy było bardzo dobrą wiadomością dla niemieckiego tenisisty. Zverev po rozprawie udzielił wielu wywiadów, w których przestrzegał młodych sportowców oraz zamieścił wpis w mediach społecznościowych, w którym dziękował wszystkim zaangażowanym w sprawę.
Zobacz także: Mariusz Wach odpowiada hejterom
Co za dzień. Bardzo ważny dla mnie. Po prawie dwóch latach dyskusji i sporów ze starym menedżerem, teraz mogę zostawić za sobą ten nieuczciwy i uciążliwy kontrakt. Podpisałem go 8 lat temu, będąc zaślepiony łatwowiernością, którą ma się w wieku 15 lat. Wielkie dzięki dla moich prawników, którzy namówili mnie, abym zawalczył i nie zaakceptował tej umowy! Mam nadzieję, że podając to do wiadomości publicznej uświadomiliśmy początkującym graczom i ich rodzinom, że zawodowi agenci sportowi nie zawsze działają w ich najlepszym interesie. Powinniśmy pomyśleć o sposobie zapobiegania tego rodzaju wyzwaniom dla wszystkich młodych i utalentowanych sportowców - napisał na Instagramie Alexander Zverev.
Zobacz także: Rozczulające zdjęcie Trybsona
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.