Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
LAK | 
aktualizacja 

Ojciec zabił syna. To był sportowiec

15

Wielka tragedia w Stanach Zjednoczonych. Ojciec został oskarżony o zastrzelenie syna, który chciał zrobić karierę w NFL. Szokujący jest powód konfliktu.

Ojciec zabił syna. To był sportowiec
Otis Anderson Jr (Twitter)

Otis Anderson Jr. grał na Uniwersytecie Centralnej Florydy (UCF) dla Knights i miał krótki pobyt na obozie treningowym najlepszej drużyny NFL. 23-latek został zabity przez swojego ojca, Otisa Lee Andersona, w domu w Jacksonville na Florydzie, jak wynika z raportu lokalnego biura szeryfa.

Szokujące okoliczości

Spór rzekomo wybuchł po tym, jak ojciec Andersona został ugryziony przez psa dziewczyny jego syna, zgodnie z relacją NBC z raportu z aresztowania. Ojciec i syn wdali się następnie w gorący spór słowny, co spowodowało, że jego matka poradziła Otisowi Jr., aby poszedł na górę.


Gdy mąż i żona również zaczęli się kłócić, syn wrócił na dolny obszar posiadłości, aby sprawdzić, co u swojej matki, kiedy usłyszał, jak jego ojciec przewraca fotel rozkładany. Mówi się, że Anderson Jr. doznał ran postrzałowych klatki piersiowej i pleców po tym, jak on i jego ojciec wdali się w szarpaninę.

52-letni Anderson senior został aresztowany następnego dnia i teraz stoi w obliczu jednego zarzutu morderstwa pierwszego stopnia.

Jest przetrzymywany bez kaucji i ma pojawić się w sądzie 22 grudnia - twierdzi ESPN.

Główny trener Uniwersytetu Tennessee, Josh Heupel, który prowadził Andersona w UCF, ujawnił, że był "zasmucony i oszołomiony" śmiercią swojego byłego gracza.


"Twardy i szorstki, zabawny i pełen śmiechu, wywarł tak pozytywny wpływ na nasz uniwersytet, społeczność i naszą szatnię" - przyznał Heupel. "Był niewiarygodnym kolegą z drużyny" - dodał.
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Zobacz także: Robert Kubica o swojej przyszłości. "W grę wchodzą 2-3 czołowe zespoły"
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Zobacz także:
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić