17 września dojdzie do pojedynku Artura Szpilki z Denisem Załęckim. Ten drugi do walki przygotowuje się wraz z kontrowersyjnym trenerem Mirosławem Oknińskim. Na gali High League 4 wystąpią jeszcze dwaj inni jego podopieczni - Amadeusz "Ferrari" Roślik i Cezary "Czaro" Nykiel.
Okniński jest znany ze swojego niecodziennego podejścia. Podczas gali Fame MMA 11 fani przecierali oczy ze zdumienia, kiedy trener uderzył w przerwie "Ferrariego". W podobny sposób trener "pobudzał" Michała Oleksiejczuka w UFC.
Te liście są po to, żeby zmotywować - mówił w rozmowie z mymma.pl. - Niektórzy motywują się dopiero wtedy, kiedy dostaną od kogoś w ryj. Często jest tak, że wychodzi do walki, jest spięty, a jak ktoś go uderzy, to dopiero wtedy chce oddać i się budzi - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
High League 4. Szpilka vs Załęcki
Starcie Szpilki z Załęckim już teraz elektryzuje fanów sportów walki w Polsce. "Szpila" zadebiutował bowiem w MMA, a teraz pojawi się na freak fighcie, czym wywołał spore zamieszanie.
Atmosferę podkręca również Okniński. Trener kilkukrotnie wbijał szpilę byłemu pięściarzowi. Ostatnio zrobił to ponownie, tym razem w rozmowie z portalem "MMA bądź na bieżąco".
Raczej mu ręki nie będę podawał, bo mówi, że jestem złym trenerem, bo mówię na przykład, że ma słaby parter - wyjaśnił Okniński.
To znaczy mówię, że ma dobry parter i dużo będzie leżał na deskach. To on na to, że kiedyś by tu przyszedł i mi wyjaśnił wszystko w klubie. Kiedyś, jak byłem młodszy, to Artur by do mnie przyszedł, coś by tam miał do mnie, to bym go wywrócił, udusił, dostałby parę liści i poszedł do domu - dodał.
"Po prostu niech wygra z Denisem" - zakończył. Tymczasem podopieczny trenera Oknińskiego przystąpi do walki z kontuzjowanym kolanem. Nie brał jednak pod uwagę przełożenia zaplanowanej na 17 września walki.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.