Nie ma wątpliwości, że Mateusz Borek to jeden z najbardziej popularnych dziennikarzy sportowych w Polsce. Obecnie jest współwłaścicielem Kanału Sportowego, ale poza tym możemy go zobaczyć na wielu innych stacjach, m.in. TVP czy Viaplay.
Jednak swoją popularność zawdzięcza on nie tylko ogromnej wiedzy na temat sportu i niezwykłej umiejętności posługiwania się słowem, ale również oryginalnym stylem bycia. Teraz znów dał temu wyraz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Mariusz Wach pokazał klasę. Pomaga potrzebującym
Mateusz Borek znów zszokował
Podczas KSW 82 Mateusz Borek pokazał się w oryginalnym stroju. Mianowicie w jednym z łączeń ze studiem Viaplay prowadził je w futrze znanym z teledysku "Patocelebryta" rapera Kizo. Screeny z tego fragmentu momentalnie opanowały media społecznościowe.
Okazuje się, że było to nawiązanie do konwersacji Mateusza Borka z Maciejem Turskim podczas jednego z programów przed galę KSW 82. Wówczas jednak wydawało się, iż to są wyłącznie żarty.
Znany dziennikarz jednak podjął wyzwanie i założył na siebie ekstrawagancką odzież. Zresztą pod samym wydarzeniu w rozmowie z Kanałem Sportowym również opowiedział o tym jak mu się nosiło to futro.
Futro bardzo ciepłe. Przy tych lampach telewizyjnych czułem się jak w kożuchu w maju na Majorce. Natomiast w tym futrze czułem się wyjątkowo, jak mini Don King. Mam jednak wrażenie, że to futro robi największą robotę po tej gali - mówił Mateusz Borek.
Zobacz także: To była najcięższa walka w historii
Kizo wchodzi z impetem do KSW
To nie pierwszy raz, w którym raper Kizo łączy się z KSW. To właśnie on jest autorem utworu zapowiadającego galę XTB KSW Colosseum 2 na PGE Narodowym. Nieoficjalnie wiadomo również, że podczas tego wydarzenia odbędzie się jego koncert.
Ponadto na PGE Narodowym będzie walczył jeden zawodnik, którego reprezentuje właśnie raper. Niedawno stworzył on grupę promotorską MTS Sport i to właśnie u niego występuje Patryk "Gleba" Tołkaczewski. Były zawodnik Gromdy w jednym freak fighcie na XTB KSW Colosseum 2 wystąpi z byłym pięściarzem Krzysztofem Głowackim.
Zobacz także: Do Polski zawita nietypowy wyścig
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.