W środowy poranek zawodnik NFL, Everson Griffen, opublikował na Instagramie serię filmików z bronią w ręku. Były to bardzo niepokojące nagrania.
Jestem w moim domu. Próbują mnie zastrzelić. To moja broń, zarejestrowana na mnie - mówił na jednym z nich.
Griffen ponadto wysłał serię wiadomości do swojego agenta, Pisał w nich, że chcą go zabić i potrzebuje pomocy. W środę, we wczesnych godzinach porannych, sportowiec sam wezwał służby.
Krótko po trzeciej nad ranem Griffen zadzwonił pod numer 911 ze swojej rezydencji i powiedział, że ktoś jest w jego domu i potrzebuje pomocy policji. Griffen powiedział także dyspozytorowi 911, że strzelał z broni, ale nikt nie został ranny - czytamy w komunikacie policji.
Zobacz również: Komentator popłakał się na wizji. Wzruszający moment
Griffen nie chciał otworzyć drzwi do domu. Ani policji, ani psychologom, ani przedstawicielom jego zespołu - Minnesota Vikings. Kilka godzin później zespół ponformował, że zawodnik wyszedł z domu, nie stwarzał żadnych problemów i aktualnie otrzymuje pomoc, której potrzebuje. Jest pod opieką lekarzy.
Zawodnik futbolu amerykańskiego już wcześniej mierzył się z problemami psychicznymi. W 2018 roku zrobił sobie miesiąc przerwy od sportu, aby skupić się na zdrowiu. 18 września 2021 roku Griffen doznał wstrząśnienia mózgu po tym, gdy prowadząc samochód próbował uniknąć zderzenia z jeleniem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.