W sierpniu, w Norwegii, wybuchł wielki skandal. Piłkarze SK Brann najpierw się upili, a później urządzili orgię na klubowym stadionie. Wszystko zarejestrowały kamery monitoringu na obiekcie, a zdarzenie trafiło na pierwsze strony gazet.
Klub szybko wyciągnął konsekwencje. Kristoffer Barmen został zwolniony, a pozostałych 11 graczy otrzymało naganę. Kilku zawodników zdecydowało się rozwiązać kontrakt z SK Brann, ponieważ nie potrafili znieść napiętnowania ze strony kibiców.
Sprawa trafiła też do sądu. Kilku piłkarzom postawiono zarzut gwałtu, ale został on oddalony ze względu na brak powodów. Jednego z zawodników oskarżono o pogryzienie kobiety, a sąd uznał go winnym i ukarał grzywną w wysokości 10 tys. koron norweskich (około 4,6 tys. złotych).
Zobacz również: Nietypowa propozycja dla gwiazdy. Tego się nikt nie spodziewał
Kibice klubu byli zbulwersowani zachowaniem piłkarzy. Urządzili protest, wywiesili wymowne bannery, a podczas jednego z meczów milczeli dokładnie 19 minut i 8 sekund, co nawiązywało do roku założenia SK Brann. Klub liczy, że po rozwiązaniu kontraktów i po ogłoszeniu wyroku przez sąd, uda się z czasem odzyskać zaufanie fanów.
Czytaj także: Gorące zdjęcie w bikini. Paige VanZant zachwyca fanów
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.