Powiedzieć o Marcinie Najmanie, że jest osobą kontrowersyjną to jakby nie powiedzieć nic. Jeden z najbardziej znanych polskich zawodników MMA często wykorzystuje swoją popularność i porusza kontrowersyjne tematy sportowe, polityczne czy światopoglądowe. Tak też było i tym razem. 41-latek w swoim nagraniu dał jasno do zrozumienia co sądzi o obecnych władzach Warszawy.
- Drodzy warszawiacy, kogo wy wybraliście na prezydenta swojego miasta. Ja pominę już fakt, że chodzi po knajpach i przedstawia się jako król Warszawy i każe grać muzykę jaka mu się podoba. To zwykłe buractwo i słoma z butów. Tego inaczej nazwać nie można - tak swoje nagranie na Twitterze zaczął Marcin Najman.
Zobacz także: Medalista olimpijski zatrzymany przez policję
Znany zawodników mieszanych sztuk walki zdecydował się na takie wideo, ponieważ nie mógł się zgodzić z mandatem jaki dostał za przekroczenie czasu parkowania. Marcin Najman wyraźnie zaznaczył, że nie zgadza się z czasem odmierzonym przez parkometr. Jednak przede wszystkim jego oburzenie wywołała kwota jaką przyszło mu zapłacić za kilkuminutowe spóźnienie.
- Ja mam tylko jedno pytanie do prezydenta Warszawy. Odpowiedz mi, człowieku, tylko na jedno pytanie. Czy ciebie popi******** już do reszty?! 250 zł ściągać z ludzi, bo się spóźnili kilka minut do samochodu. Przecież to jest jak ściąganie haraczy - komentował wzburzony Najman.
Zobacz także: Tyson Fury wrzucił oburzający film
To jednak nie koniec. Zawodnik federacji FAME MMA dalej porównywał władze Warszawy do mafii. Co więcej, wskazywał, że to grupy przestępcze mogą uczyć się od ludzi zarządzających stolicą jak zdobywa się pieniądze od bezbronnych obywateli.
- Al Capone mógłby się od obecnego prezydenta Warszawy uczyć jak się robi interesy na mieście. To by był najlepszy nauczyciel Al Capone. Ja się nie dam zastraszyć, ja haraczy nie płacę - zakończył swoją tyradę zawodnik MMA.
Zobacz także: Niemiecka paraolimpijka na okładce Playboya
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.