W poprzednim sezonie Sławomir Peszko był piłkarzem Wieczystej Kraków, ale jego klub nie zdołał wywalczyć awansu do drugiej ligi. Wobec tego po raz kolejny zmuszony jest walczyć na trzecim szczeblu ligowym w Polsce.
Tym razem jednak Wieczysta musi radzić sobie bez Peszki. Ten postanowił zakończyć piłkarską karierę i zdecydował się obrać inny kierunek. Stał się bowiem twarzą nowej organizacji freak fightowej - Clout MMA.
Jednak w krakowskim klubie doszło do dość niecodziennej sytuacji. Gdy ten pokonał u siebie Orlęta Radzyń Podlaski (3:2), doszło do rozstania ze szkoleniowcem Maciejem Musiałem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obecnie działacze Wieczystej szukają nowego trenera i z tego powodu zdecydowali się zatrudnić tymczasowego. Wybór padł na Peszkę, który jeszcze niedawno był jej piłkarzem. A ten nie ma jeszcze kompletnie żadnego doświadczenia w takiej roli, ukończył jedynie kurs UEFA A.
Mimo że kolejna decyzja ze strony krakowskiego klubu była niespodziewana, to na obecny moment się sprawdza. Drużyna ze stolicy Małopolski pod wodzą tymczasowego szkoleniowca pokonała KSZO Ostrowiec (1:0) oraz Unię Tarnów (6:1).
I to właśnie po drugim z wymienionych spotkań piłkarze Wieczystej wraz z trenerem hucznie świętowali rozbicie rywala. Te rozpoczęło się już na murawie, a później było kontynuowane w szatni.
Show skradł Peszko, który rozpoczynał przyśpiewkę swojego klubu. I to bardzo kultowym słowem, po którym na twarzy wszystkich piłkarzy pojawiał się uśmiech.
"Czysta, czysta, czysta" - krzyczał Peszko w relacji klubu na Instagramie. A w odpowiedzi jego podopieczni intonowali "Wieczysta".
Na obecny moment krakowski klub jest liderem swojej grupy w trzeciej lidze. Tyle samo punktów zgromadziła Avia Świdnik, która ma jednak gorszy bilans bramkowy.
Przeczytaj także: Pep Guardiola zapomniał nazwiska piłkarza. Potężna riposta
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.