Trzeba przyznać, że swojego debiutu w formule MMA Dagmara Szewczyk nie będzie wspominać najlepiej. Podczas gali FAME MMA 8 zmierzyła się z Kamilą "Zusje" Smogulecką i przegrała już w pierwszej rundzie przez poddanie ze strony sędziego ringowego. Szewczyk po tej walce była bardzo rozgoryczona, czego dała wyraz w wypowiedzi zaraz po ogłoszeniu werdyktu.
Zobacz także: Tak Lewandowscy korzystają z życia
Po tym niezbyt udanym początku mogło wydawać się, że piękna ring girl już więcej nie będzie chciała wrócić do klatki. Szczególnie, że w ostrych słowach wyraziła się na temat samej otoczki swojej walki. Wiele jednak wskazuje, że to nie koniec jej przygody z MMA. Podczas sesji Q&A (pytania i odpowiedzi) na Instastory zdradziła, że nie zamierza odwieszać rękawic na kołku.
Zobacz także: Pudzianowski mówi o powrocie do oktagonu
Na ten moment ciężko powiedzieć, kiedy stoczę następną walkę. Muszę jeszcze udoskonalić swoje umiejętności w MMA. Cały czas nad tym pracuję i cały czas jestem w treningu. Nie sądzę, aby to nastąpiło już na następnej gali FAME MMA, ale na pewno nie zamierzam kończyć kariery w tym sporcie - powiedziała Dagmara Szewczyk na Instastory.
Te słowa najlepiej potwierdza fakt, że kilka dni temu piękną ring girl można było zobaczyć w Warszawskim Centrum Atletyki. Jest to jedno z najbardziej znanych miejsc przygotowań polskich zawodników sportów walki w Warszawie. Stąd też wiele wskazuje na to, że Dagmara Szewczyk naprawdę poważnie myśli o kolejnych starciach w formule MMA.
Zobacz także: Zobacz szaloną radość dziewczyny Piotra Żyły