W niedzielę reprezentacja Polski po raz pierwszy od 36 lat zagra w 1/8 finału piłkarskich mistrzostw świata. Biało-Czerwonych czeka piekielnie trudne zadanie, bo zmierzą się z Francją, czyli z aktualnymi mistrzami świata. Podczas konferencji prasowej przed tym spotkaniem nie zabrakło pytań o plan Polaków na ten mecz i o styl, który jest mocno kwestionowany mimo wyjścia z grupy.
Możesz przeczytać także: Patryk Jaki okrutnie zakpił z polskiego piłkarza. "Musiałem"
Jeden z francuskich dziennikarzy zapytał Czesława Michniewicza o to, jak niegdyś był nazywany. Chodzi o określenie "polski José Mourinho". Gdy padło to nazwisko i porównanie, Michniewicz zmienił kierunek swojej odpowiedzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To jeden z tych trenerów, z którym rozmawialiśmy będąc już tu w Katarze. Z tego miejsca chciałbym podziękować mu za to, jak przygotował Nicolę Zalewskiego - przyznał.
A później przeszedł do podziękowań dla wszystkich klubowych trenerów naszych reprezentantów. Wyczytał nazwiska wszystkich, którzy na co dzień pracują z polskimi piłkarzami.
Możesz przeczytać również: Wiceprezes PZPN zaskoczył. "Wiele państw nam zazdrości"
To nie my przygotowaliśmy drużynę pod względem fizycznym. Ta drużyna przyjechała przygotowana. Chłopcy są w świetnej dyspozycji fizycznej. Z wszystkimi tymi trenerami rozmawialiśmy osobiście. Jesteśmy z nimi w stałym kontakcie, dobrze nam życzą - dodał Michniewicz.
Nie wiem, czy będę miał jeszcze okazję, aby publicznie wyrazić im szacunek i wdzięczność za to, że pracuję z taką fantastyczną grupą piłkarzy, którzy ci trenerzy przygotowali. Z całego serca im dziękuję - zakończył.
Początek meczu 1/8 finału Francja - Polska w niedzielę o godzinie 16:00. Stawką ćwierćfinał mistrzostw świata.
Możesz przeczytać także: Będzie komentatorem meczu Polska - Francja. W niedzielę prosi o jedno
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.