Trudno mówić o wielkich niespodziankach w szerokiej kadrze powołanej przez Czesława Michniewicza na zbliżające się mistrzostwa świata w piłce nożnej. Wszystko dlatego, że na tym etapie szkoleniowiec mógł podać nawet 55 nazwisk. Ostatecznie zdecydował się na 47, a więc na ostatniej prostej będzie musiał zrezygnować z 21 piłkarzy.
Możesz przeczytać także: To on wpisał kadrę Polaków na mundial. "Dziwna" sytuacja z Lewandowskim
Jeśli jednak chcemy doszukiwać się niespodzianek, taką jest bez wątpienia obecność Patryka Dziczka. Defensywny pomocnik niedawno wrócił do gry w piłkę, w barwach Piasta Gliwice, po półtorarocznej przerwie spowodowanej problemami z sercem.
Michniewicz od początku swojej kadencji nie ukrywał sympatii do tego piłkarza. Obaj współpracowali ze sobą, gdy Michniewicz był trenerem reprezentacji do lat 21. Selekcjoner wierzy, że w przyszłości Dziczek może być zawodnikiem, który zastąpi w kadrze Grzegorza Krychowiaka.
Wiele przeszedł w ostatnim czasie, ale widzę w nim ogromną determinację i potencjał. Nawet jeżeli nie uda mu się wsiąść do samolotu do Kataru, to jest zawodnik, który potrzebuje pozytywnego impulsu, to przyszłość naszej reprezentacji - przyznał Michniewicz na konferencji prasowej.
Za ten wybór Michniewicza pochwalił były prezes PZPN, Zbigniew Boniek.
Patryk Dziczek w szerokiej kadrze to piękny gest selekcjonera. Brawo Czesław Michniewicz - napisał w mediach społecznościowych.
Możesz przeczytać też: Sochan przebojem wchodzi do NBA. Podpisał kontrakt z gigantem
Przypomnijmy, że 26-osobową kadrę na MŚ w Katarze poznamy 10 listopada. Mundial rozpocznie się 20 listopada, a Polacy w swojej grupie zagrają z Meksykiem, Arabią Saudyjską i Argentyną.
Możesz przeczytać również: Znany bramkarz nabija się z Marcina Najmana. Tak go nazwał
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.