56-letni Zlatko Dalić wyruszył z rodzinnej miejscowości Livno, która choć jest położona w Bośni i Hercegowinie, to w większości jest zamieszkała przez Chorwatów. Późniejszy piłkarz i trener wychował się w niewielkim miasteczku, które jest znane głównie z zabytkowej, kamiennej architektury.
Celem pielgrzymki Zlatko Dalicia jest inne bośniackie miasto Medziugorie, które z uwagi na objawienia maryjne, jest miejscem kultu religijnego. Co roku przybywają tam około dwa miliony pielgrzymów. Jednym z nich w 2022 roku jest Zlatko Dalić, który ma do pokonania pieszo 120 kilometrów.
Dalić wyruszył z Livna z trzema przyjaciółmi i na krótko zatrzymał się w Prisoje nad jeziorem Busko. Rozmawiał tam z przechodniami i nie odmówił wspólnych zdjęć. Stamtąd Dalić ruszył w kierunku kolejnego miejsca wybranego na nocleg - relacjonuje portal "Slobodna Dalmacija".
Wyciszenie przed mundialowym szałem
Reprezentacja Chorwacji rozpocznie rywalizację w mistrzostwach świata 23 listopada meczem z Marokiem. Następnymi jej przeciwnikami będą Kanada i Belgia. W tej grupie europejskie zespoły są głównymi kandydatami do awansu z najwyższych miejsce.
W poprzednich mistrzostwach świata drużyna Dalicia zajęła drugie miejsce. Chorwacja została zatrzymana dopiero w finale przez Francję. Ponownie ma ona ogromne ambicje przed mundialem, a jej charakterni piłkarze pokazali już, że potrafią przygotować wysoką formę na duży turniej piłkarski.
W mundialowym szale Zlatko Dalić będzie potrzebować koncentracji. Poza meczami i treningami, czekają go takie aktywności jak konferencje prasowe, spotkania z kibicami. Kiedy większość selekcjonerów bacznie obserwuje intensywny sezon klubowy, Chorwat postanowił dać sobie kilka dni na wyciszenie w drodze do Medziugorie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.