Emile Smith Rowe to wychowanek Arsenalu. W trwających rozgrywkach pojawił się na boisku już w 26 meczach. Ma na swoim koncie także trzy występy w barwach reprezentacji Anglii.
Jego wartość rynkowa wystrzeliła w kosmos. Według portalu transfermarkt.de Smith Rowe jest wart obecnie aż 40 mln euro, podczas gdy jeszcze półtora roku temu była to kwota blisko 20-krotnie niższa.
Czytaj także: Taka oferta zszokowała Świątek. Wiemy, jak zareagowała
Anglik pochwalił się ostatnio swoim nowym tatuażem. Pokrył całe jego ramię i przedstawiał lwa oraz zegar. I to właśnie ten ostatni element przykuł największą uwagę kibiców.
Czytaj także: Nowe informacje ws. sensacyjnego powrotu Różalskiego
Na tarczy fani dostrzegli rażący błąd. Znalazła się tam bowiem liczba 13, której na zegarach nie ma. Momentalnie posypały się dziesiątki komentarzy.
Część kibiców broniła jednak swojego ulubieńca. Tłumaczyli, że być może to nie był błąd, tylko celowe działanie i np. liczba 13 ma dla niego znaczenie. "Niezależnie od tego, był to kiepski wybór" - czytamy. Sam zawodnik nie skomentował całej sytuacji.
Czytaj także: Legenda sportu nie żyje. Przegrał z poważną chorobą