Marcus Rashford złapany na jeździe z niedozwoloną prędkością
Marcus Rashford mierzył się z wieloma trudnościami w ostatnich miesiącach. Piłkarz stracił zaufanie znacznej części fanów Manchesteru United i choć druga część poprzedniego sezonu nie była zła w jego wykonaniu, to w kwietniu walczył z kontuzją, która wykluczyła go z gry w kilku ważnych meczach.
Wszystko wskazuje na to, że mimo problemów trener Erik Ten Hag będzie liczyć na Anglika w nadchodzącym sezonie. Już w pierwszym sparingu Czerwone Diabły uległy norweskiemu Rosenborgowi 0:1, a 26-latek nie spisał się najlepiej. Kilka dni po powrocie ze Skandynawii o skrzydłowym ponownie zrobiło się głośno, lecz na jego nieszczęście, nie z pozytywnych powodów sportowych.
Jak podaje dziennik "The Sun" piłkarz został złapany przez policję na jeździe z niedozwoloną prędkością. Zdarzenie miało miejsce na autostradzie M60 w Manchesterze. Gwiazdor The Reds prowadził pojazd marki Rolls-Royce Cullinan Blue Shadow, którego wartość wynosi ponad 560 tys. funtów, czyli niespełna 2,9 mln zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marcus Rashford tymczasowo stracił prawo jazdy
Źródło podaje, że Marcus Rashford został pozbawiony możliwości prowadzenia pojazdów przez sześć miesięcy i nałożono na niego grzywnę w wysokości 1666 funtów. Co więcej, piłkarz miał tłumaczyć się, że widząc biały pojazd marki BMW, którym poruszali się tajni funkcjonariusze policji, przestraszył się, że jest śledzony, dlatego przyspieszył.
Policjanci przekazali, że zawodnik Manchesteru United poruszał się swoim pojazdem z prędkością 104 mil na godzinę, czyli ok. 167.3 km/h. Warto dodać, że to nie pierwszy wybryk Rashforda podczas jazdy samochodem. We wrześniu 2023 roku 26-latek opuszczając bazę treningową Czerwonych Diabłów w Carrington, zderzył się z innym samochodem. Żadnemu z kierowców nic się nie stało.
Czytaj też: "Nie zostawimy". Matka Mbappe z groźbą dla PSG
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.