Problemy Greenwooda rozpoczęły się w niedzielę. Jego była partnerka zamieściła w mediach społecznościowych materiały, które obciążały piłkarza Manchesteru United.
Oskarżyła zawodnika "Czerwonych Diabłów" o przemoc fizyczną. Na zdjęciach widać było siniaki i rozciętą wargę. Szybko usunęła wpisy, ale - jak powszechnie wiadomo - w sieci nic nie ginie.
20-latek trafił do aresztu. Zatrzymano i postawiono zarzuty gwałtu i napaści. Śledztwo jest w toku, o czym poinformowała policja z Manchesteru.
Poważne zarzuty. Surowe konsekwencje dla piłkarza
Po tych oskarżeniach nikt nie chce mieć z nim nic wspólnego. Odsunęli się od niego koledzy z zespołu, kibice zaczęli masowo zwracać koszulki z jego nazwiskiem. Działać postanowili także autorzy popularnej gry komputerowej FIFA 22.
Po ostatniej aktualizacji bazy danych Greenwooda nie ma już w grze. Jego postać dostępna będzie jedynie w trybie Ultimate Team.
Umowę z Greenwoodem zerwała także firma Nike. Kierownictwo jest głęboko zaniepokojone zarzutami i będzie ściśle monitorować sytuację piłkarza.
Czytaj także: FBI ostrzega olimpijczyków. "Zostawcie telefony w kraju"