Xherdan Shaqiri jest szwajcarskim piłkarzem albańskiego pochodzenia. W zasadzie od początku mundialu doświadczony zawodnik rozgrywał swój "mecz" z serbskimi dziennikarzami. A to ignorował ich, a to starał się ich zdenerwować. Jest z nimi skonfliktowany nie od wczoraj.
Na boisku Shaqiri przeżył swoją chwilę triumfu. Jeszcze w fazie grupowej strzelił jednego z goli w wygranym 3:2 meczu Szwajcarii z Serbią. Ten wynik zdecydował o awansie zespołu Shaqiriego do fazy pucharowej, a także o odpadnięciu Serbii.
Gorzej poszło Helwetom w meczu o awans do ćwierćfinału. Sromotna porażka 1:6 z Portugalią była pożegnaniem w złym stylu z mistrzostwami. Szwajcaria liczyła na sprawienie niespodzianki, tymczasem stanowiła tło dla przeciwnika z południa Europy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Xherdan Shaqiri rozmawiał po tym wielkim niepowodzeniu z dziennikarzami i szczególnie poruszyło go pytanie o gest uciszania kibiców reprezentacji Serbii. Kiedy zorientował się, że pytanie zostało zadane przez skonfliktowanych z nim Serbów, zaczął śmiać się i powtarzać: "strzeliłem Wam dwa gole, dwa gole, przyjacielu".
"A co mam robić? Mam płakać?" - odpowiedział z kolei Xherdan Shaqiri po pytaniu, dlaczego śmieje się po meczu, w którym jego drużyna straciła aż sześć bramek. Wzajemne docinki jeszcze trochę potrwały, zanim doświadczony reprezentant Szwajcarii w bardziej poważny sposób skomentował mecz swojego zespołu.
Muszę przeprosić całą Szwajcarię w imieniu zespołu. To nie była nasza prawdziwa twarz. Jesteśmy bardzo rozczarowani. Ten mecz pokazał nasze limity. Przegraliśmy go już w pierwszej połowie. Trener nakreślił nam plan, ale to nie zadziałało, ponieważ zawsze byliśmy o krok za przeciwnikami - podsumował Xherdan Shaqiri.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.