Kilka tygodni temu, podczas okresu przygotowawczego do sezonu Herthy Berlin w Austrii, doszło do bójki z udziałem bramkarza spadkowicza z Bundesligi. Marius Gersbeck miał pobić 22-letniego mężczyznę. Sprawa trafiła na policję i można było spodziewać się, że Gersbecka czekają poważne konsekwencje.
Możesz przeczytać także: Wyrzucili dziennikarza w przerwie na reklamy. Poszło o znanego napastnika
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na początku dotknęły go te sportowe. Hertha Berlin nie czekała ani chwili z konkretną decyzją w sprawie przyszłości bramkarza.
Ze względu na śledztwo policyjne w sprawie naszego zawodnika Mariusa Gersbecka, zdecydowaliśmy się zawiesić go w treningach drużyny do odwołania. Ponadto opuścił on hotel, w którym zakwaterowany jest zespół - powiedział dyrektor zarządzający klubu, Thomas Herrich, cytowany przez sport.de.
To jednak dopiero początek. Teraz robi się znacznie poważniej, bo piłkarzowi grożą konsekwencje prawne. Prokuratura w Salzburgu zarzuca bramkarzowi poważne uszkodzenie ciała 22-latka, którego pobił.
Możesz przeczytać również: Piękna dziennikarka musiała przepraszać. Afera po walce Usyk-Dubois
W prokuraturze w Salzburgu toczyło się śledztwo przeciwko piłkarzowi niemieckiego klubu Hertha BSC. Do Sądu Okręgowego w Salzburgu złożono już skargę karną w związku z poważnym uszkodzeniem ciała zgodnie z art. 84 ust. 4 austriackiego kodeksu karnego - czytamy w oficjalnym komunikacie.
Jak informuje portal bild.de, ofiara musiała być leczona w szpitalu z powodu licznych złamań twarzy, a następnie przez wiele tygodni przebywała na zwolnieniu lekarskim. Rozprawa ma się odbyć 28 września. Zgodnie z austriackim prawem Gersbeckowi grozi do pięciu lat więzienia.
Możesz przeczytać także: Może się zakręcić w głowie! O takie pieniądze powalczy Świątek w US Open
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.