Łukasz Olejnik brał udział w piątkowym treningu swojej drużyny. W trakcie zajęć zawodnik GKS-u Pokrzywnica nagle zasłabł. Podjęta została akcja reanimacyjna. Mimo starań, zawodnik zmarł.
Czekamy na sekcję zwłok, ale najprawdopodobniej przyczyną zgonu był problem z sercem - powiedział przyjaciel zawodnika Daniel Sokołowski w rozmowie z portalem galaktycznyfutbol.pl.
24-latek był jednym z liderów swojej drużyny. W tym sezonie strzelił już dziesięć bramek. GKS Pokrzywnica w grupie Ciechanów-Ostrołęka zajęło natomiast 15. miejsce w rundzie jesiennej.
Śmierć piłkarza. Trwa zbiórka pieniędzy dla jego rodziny
Cztery miesiące temu na świat przyszedł syn Olejnika. W Boże Narodzenie miał zostać ochrzczony, natomiast w przyszłym roku piłkarz planował ślub.
Przyjaciel zmarłego zawodnika, który miał być świadkiem na jego ślubie, zorganizował zbiórkę pieniędzy. Cała kwota zostanie przekazana jego najbliższym. W ciągu jednego dnia uzbierano blisko 10 tys. złotych. Zbiórka dostępna jest TUTAJ.
Postanowiłem zorganizować dla jego rodziny zrzutkę pieniędzy, aby wspomóc ich w tych trudnych chwilach. Odszedł mój przyjaciel, miał zaledwie 24 lata. Zmarł robiąc to, co kocha, czyli podczas gry w piłkę - zakończył Sokołowski.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.