Rozpoczął się nowy sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich. Po inauguracji w Wiśle, w najbliższy weekend (27-29 listopada) skoczkowie rywalizować będę w Kuusamo.
Poszczególne reprezentacje wybrały różny sposób podróży do Finlandii. Część drużyn zdecydowała się polecieć czarterem z Monachium (wynajętym przez Światową Federację Narciarską) do Kuusamo. Polacy jednak wybrali inne rozwiązanie. Kadra płynie do Helsinek promem (30 godzin), a później uda się w ośmiogodzinną podróż samochodami do Kuusamo.
Na promie na pewno nie nudzi się Piotr Żyła. Tym razem w swoim żarcie nawiązał do słynnej sceny z filmu Titanic. Do dzisiaj wielu fanów tej ekranizacji pamięta moment, gdy Jack Dawson, grany przez Leonardo DiCaprio, i Rose Bukater, grana przez Kate Winslet, stoją na dziobie statku z wyciągniętymi rękoma.
Czytaj także: piękny gest bramkarza. Funduje budowę domu dziecka
Tym razem Leonardo DiCaprio zdecydował się być Piotr Żyła, który jak słynny aktor również wyciągnął dłonie, będąc opartym o barierki promu. "Leonardo już jest" - tak podpisał fotografię skoczek.
Zdjęcie rozbawiło do łez internautów. "Pieter jak będą kręcić Titanic 2 masz pewną rolę", "Tylko Kate brakuje", "Leonardo czekał długo na Oscara to może i dla Ciebie przyjdzie czas na Kryształową Kulę" - pisali fani w komentarzach. Zdjęcie polubił między innymi Adama Małysz, dyrektor sportowy kadry skoczków, który również wstawił swoje zdjęcie z promu.
Co ciekawe, na swojej fotografii Piotr Żyła zażartował również z miejsca, gdzie je wykonano. Prom zmierza po Morzu Bałtyckim, tymczasem skoczek jako miejsce zrobienia zdjęcia napisał... Ocean Spokojny. "To wy chyba jakoś naokoło płyniecie..." - skomentował jeden z fanów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.