Sezon 2021/22 nie był udany dla polskich skoczków narciarskich. Nasi reprezentanci nie odnieśli ani jednego zwycięstwa w zawodach Pucharu Świata. Polski Związek Narciarski zdecydował się nie przedłużać współpracy z Michalem Doleżalem, a nowym trenerem kadry został Thomas Thurnbichler.
Czytaj także: Zaskakujące wieści. To oni chcieli działać w Legii
Thurnbichler w tym roku skończy dopiero 33 lata. Jest więc szkoleniowcem młodszym od dwóch czołowych polskich skoczków - Piotra Żyły i Kamila Stocha. Wzbudziło to spore wątpliwości wśród kibiców.
Właśnie na ten temat w rozmowie z portalem sport.fakt.pl wypowiedział się Żyła. Z jego ust padły jednoznaczne słowa.
Trenowało się już z młodszymi trenerami. Byli tacy w sztabie. To nie ma znaczenia, ile się ma lat. Grunt to mieć jeden wspólny cel i do niego dążyć - przyznał skoczek z Wisły.
Mieliśmy już dwa spotkania online (z Thurnbichlerem - przyp. red.) oraz jedno na żywo, kiedy przyjechał do nas na trening i pokazał, jak powinniśmy trenować - dodał Żyła.
Żyła udzielił wypowiedzi podczas spotkania w Wiśle, na którym została odsłonięta jego figura z klocków Lego. Wkrótce skoczkowie reprezentacji Polski rozpoczną pierwsze zgrupowanie z nowym trenerem kadry.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.