Nowy rekord świata w rzucie dyskiem to 74,35 metra. Mykolas Alekna pobił wynik, którego nie udało się poprawić żadnemu lekkoatlecie przez 38 lat. Poprzedni rekord - 74,08 metra był najdłużej obowiązującym w lekkoatletyce, a należał do Juergena Schulta z NRD.
Nagranie, które obiegło sieć, nie pozwala na rozkoszowanie się rzutem Mykolasa Alekny. Prawie nie widać na nim, gdzie ląduje dysk, a jedynie można zobaczyć nienaganną technikę rzutu. Wideo wygląda na materiał szkoleniowy, a w sieci pojawiły się drwiące komentarze. "Pobił rekord świata na polu?" - zapytał internauta w serwisie społecznościowym X.
Okoliczności rzutu również są osobliwe, ponieważ miting nie odbył się na stadionie lekkoatletycznym. Akurat na nagraniu nie widać licznej publiczności, a jedynie dwóch przechadzających się zawodników oraz sędziów. Nie było transmisji, ani numerów startowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miting w rzucie dyskiem odbył się w mieście Ramona w stanie Oklahoma. Słowo "miasto" wydaje się jednak nadużyciem, ponieważ miejscowość liczyła sobie w 2020 roku 524 mieszkańców. Znajdują się w niej sklep, bank i przychodnia medyczna. Właśnie w Ramonie został pobity rekord świata.
Mykolas Alekna wystartował w zawodach Oklahoma Throws Series. Jak zapewnił po rekordowym rzucie, zawody były obserwowane przez "wspaniałą publiczność". Na nagraniu słychać, że faktycznie po lądowaniu dysku podniosła się delikatna wrzawa w Ramonie.
Czas pokaże, jak długo przetrwa rekord świata ustanowiony przez Litwina w Stanach Zjednoczonych. Mykolas Alekna ma 21 lat, więc jeszcze wiele sezonów startów może być przed nimi. Być może właśnie on rozprawi się z wynikiem 74,35 metra i dokona tego tym razem na jednym z wielkich stadionów. Aktualnie Litwin przygotowuje się do startu w najważniejszych zawodach czterolecia, czyli igrzyskach olimpijskich w Paryżu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.