Listopadowa przerwa reprezentacyjna okazała się fatalna dla FC Barcelony. Do klubu z kontuzjami wrócili zarówno Marc-Andre ter Stegen, jak i Gavi. W przypadku pierwszego z wymienionych uraz okazał się niegroźny i ten jest gotowy do gry. Gorzej wygląda sytuacja drugiego zawodnika.
"Badania przeprowadzone dziś rano wykazały, że zawodnik pierwszego zespołu Gavi ma całkowite naderwanie więzadła krzyżowego przedniego w prawym kolanie oraz uraz związany z łąkotką zewnętrzną. W ciągu najbliższych dni przejdzie operację" - napisała FC Barcelona w poniedziałkowym (20 listopada) komunikacie.
Możesz przeczytać także: Barcelona zgarnie miliony. Wszystko dzięki FIFA
Oznacza to, że hiszpańskiego pomocnika czeka przynajmniej pół roku przerwy od futbolu. To fatalne wieści, ponieważ 19-latek był podstawowym zawodnikiem mistrza Hiszpanii, a kontuzji doznał w meczu swojej kadry z Gruzją (3:1). Gavi pojawił się w wyjściowym składzie, mimo że La Furia Roja miała już zapewniony awans na Euro 2024.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Barcelona w mediach społecznościowych zamieściła nagranie, na którym zaprezentowano przybycie piłkarza do ośrodka treningowego klubu. Najpierw powitał go trener Xavi, a następnie zawodnicy, którzy przebywali wówczas w siłowni i sztab szkoleniowy.
Bardzo życzliwi dla młodego kolegi z drużyny byli pozostali. Ten najpierw został nagrodzony brawami, a następnie od każdego otrzymał ogromne wsparcie. Szczególnie od ter Stegena, który na nagraniu pocieszał Gaviego i wyglądał niczym jego starszy brat.
"Zawsze Gavi" - podpisał nagranie oficjalny profil FC Barcelony na platformie X (dawniej Twitter). Z kolei w komentarzach internauci raz po raz życzyli mu powrotu do zdrowia.
Możesz sprawdzić również: Kuriozum. Sprzątaczka ujawniła, jak potraktował ją Neymar