Piłkarz Manchesteru United w czerwcu został zatrzymany przez policję. Miało to miejsce w okolicy lotniska w Manchesterze. Zauważono, że pojazd piłkarza ma tablice rejestracyjne zarejestrowane w Monako.
Paul Pogba dostał rachunek za holowanie, a także grzywnę. Musiał zapłacić 370 funtów plus dodatkowo 85 funtów za koszty sądowe. W grudniu ukarano go dodatkowo trzema punktami. Dopiero po dziewięciu miesiącach gwiazdor Manchesteru United mógł odebrać swoją własność.
Jak donosi "Daily Mail", luksusowy samochód z powrotem został zauważony w domu francuskiej gwiazdy w Cheshire. Jednak nadal ma zamontowane tablice rejestracyjne z Monako.
- Niesamowite, że tak długo zajęło mu odzyskanie samochodu. Jednak Paulowi zajęło wieki uporządkowanie niezbędnych dokumentów. Jego samochód zbierał kurz na policyjnym parkingu - powiedziała osoba z otoczenia piłkarza w "The Sun".
Każdy samochód, który jest sprowadzony z zagranicy i w Wielkiej Brytanii jest używany dłużej niż 6 miesięcy, musi być zarejestrowany na miejscu i mieć brytyjskie tablice. Paul Pogba nie dopilnował tego i zamiast móc cieszyć się swoim samochodem wartym ponad 300 tysięcy funtów, musiał się zmagać z biurokracją.
Oczywiście nie jest to jedyne auto piłkarza. W swoim garażu ma także Ferrari 812 Superfast za 260 tysięcy funtów, Lamborghini Aventador za 270 tysięcy funtów czy Bentleya Flying Spur za 132 tysiące funtów. Był też widziany za kierownicą Audi RS6 Power R wartego 100 tysięcy funtów czy Chevroleta Camaro za 40 tysięcy funtów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.