Już samo wyjście z grupy na mundialu w Katarze było sukcesem dla przeciętnie grających Polaków. Biało-Czerwoni dokonali tego po raz pierwszy od 1986 roku, kiedy na mistrzostwach świata w Meksyku najpierw zajęli trzecie miejsce w grupie, a następnie przegrali aż 0:4 z Brazylią.
Teraz zadanie w drugiej rundzie było równie trudne. Zespół Czesława Michniewicza musiał zmierzyć się z broniącą mistrzowskiego tytułu Francją.
Polacy przystąpili do tego meczu odmienieni. Zobaczyć można było ich w zupełnie innej dyspozycji niż w fazie grupowej. Biało-Czerwoni mieli swoje sytuacje, a pod koniec pierwszej części gry mogli nawet wyjść na prowadzenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Czytaj także: Stracili pracę przez mecz. Wyrok sądu zmienił wszystko
Francuzi odpowiedzieli jednak jeszcze przed przerwą. Oliver Giroud otworzył wynik spotkania, strzelając gola "do szatni". Po zmianie stron mistrzowie świata zdołali podwyższyć prowadzenie. Dwukrotnie Wojciecha Szczęsnego pokonał Kylian Mbappe.
Mbappe w drodze po koronę króla strzelców. Przeszedł do historii
Kylian Mbappe przy okazji zapisał się na kartach piłkarskiej historii. Został pierwszym zawodnikiem, który przed swoimi 24. urodzinami zdołał strzelić co najmniej osiem bramek na mundialach. Łącznie ma ich na swoim koncie już 9 (dla porównania - Cristiano Ronaldo ma 8, a Robert Lewandowski tylko 2).
"Potwór" - ocenili Mbappe statystycy prowadzący profil "OptaJean" na Twitterze.
23-latek ma duże szanse na koronę króla strzelców. Obecnie prowadzi w klasyfikacji, a jego zespół 10 grudnia o godz. 20:00 zagra w ćwierćfinale ze zwycięzcą spotkania Anglia - Senegal.
Kylian Mbappe jest obecnie 14. w klasyfikacji wszech czasów mistrzostw świata. Tuż przed nim znajduje się Grzegorz Lato, a liderem pozostaje Niemiec Miroslav Klose z 16 bramkami na koncie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.