Na początku maja rozpoczęła się piąta kadencja Władimira Putina na stanowisku prezydenta Rosji. Polityk ten nieprzerwanie rządzi krajem od 2000 roku. Będzie też tak przez minimum sześć lat.
7 maja odbyło się zaprzysiężenie Putina. Na uroczystości zjawiła się m.in. Kamila Walijewa. To jedna z najbardziej utalentowanych łyżwiarek figurowych i bohaterka dopingowej afery. Jak się okazuje, obecność nastolatki nie była przypadkowa.
Rosyjskie media donoszą, że Walijewa coraz mocniej zaczyna się angażować w sprawy swojego kraju. Polityka nie jest obojętna młodej łyżwiarce figurowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Walijewa wkracza do polityki
"Walijewa jest wprowadzana w życie polityczne kraju. Aktywnie śledzi działalność prezydenta Rosji, a podczas Igrzysk Przyszłości zdołała nawet osobiście porozmawiać z Władimirem Putinem i uzyskać jego poparcie" - pisali dziennikarze portalu championat.com.
Co ciekawe, Walijewa nie samą polityką planuje się zająć w najbliższym czasie. 18-latka w mediach społecznościowych poinformowała, że będzie gospodarzem programu na Channel Open. Ponadto wspólnie z piosenkarką Mią Boyką chce nagrać utwór muzyczny.
Przypomnijmy, że 25 grudnia 2021 roku Rosjanka otrzymała dodatni wynik testu antydopingowego. Mimo tego 15-letnia wówczas zawodniczka wzięła udział w igrzyskach olimpijskich w Pekinie, gdzie sięgnęła po złoty medal w konkurencji drużynowej.
Nastolatka nie została jednak od razu zdyskwalifikowana. Sytuacja była prawnie skomplikowana. Według Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) 15-letnia wówczas Walijewa była chroniona prawnie i była za młoda, by być sądzona jako winna złamania zasad antydopingowych.
Dopiero w styczniu 2024 roku została zdyskwalifikowana na cztery lata. Jej kara dobiegnie końca 25 grudnia 2025 roku.