Lekkoatletyczne mistrzostwa świata do lat 20 w peruwiańskiej Limie przeszły już do historii. Polacy przywieźli do kraju cztery medale - trzy srebrne i jeden brązowy. Dorobek mógł być większy, lecz w ostatnim dniu imprezy męska sztafeta 4x400 m nie podołała zadaniu, choć sukces był bardzo bliski.
Polacy w składzie: Jakub Szarapo, Michał Kijewski, Jan Śmietanka i Stanisław Strzelecki uchodzili za pretendentów do medalu. Przez dłuższy czas wyścigu zajmowali pozycje dające podium, lecz na sam koniec wydarzyło się to, czego nie chciał widzieć żaden z kibiców znad Wisły.
Końcówka wyścigu w wykonaniu Stanisława Strzeleckiego idealnie odwzorowała, jak dużo wysiłku kosztowały go wcześniejsze rywalizacje. Na ostatniej prostej osłabł na tyle, że z trzeciego miejsca, przesunął się na czwarte. Wyprzedził go Jordan Gilbert z Australii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koszmar polskiej sztafety mężczyzn na juniorskich mistrzostwach świata w Peru
Mało brakowało, a słabszą dyspozycję Polaka wykorzystałby również Kyo Kikuta z Japonii, lecz ostatecznie Strzelecki ukończył wyścig na czwartej lokacie. Zwyciężyła ekipa ze Stanów Zjednoczonych, kończąc rywalizację z czasem 3:03,56. Na drugim miejscu uplasowali się sportowcy z Republiki Południowej Afryki, a podium zamknęli Australijczycy.
Srebrne medale dla Polski na juniorskich lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Peru wywalczyli przedstawiciele sztafety w mikście 4x400 m (Jakub Szarpo, Wiktoria Gajosz, Stanisław Strzelecki i Zofia Tomczyk), Hubert Trościanka w dziesięcioboju oraz Wiktoria Gadajska w biegu na 400 m. Jedyny brąz do kraju przywiozła Julia Adamczyk (skok w dal).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.