Fiann Paul to współczesny człowiek renesansu. Udowadnia, że sport, sztuka i dyscypliny intelektualne nie tylko się łączą, ale też gwarantują satysfakcję oraz pełnię samorozwoju.
Przepłynął m.in. cieśninę Drake'a przy użyciu tylko siły mięśni. Nie był to jego pierwszy historyczny wyczyn, ale z pewnością jeden z najtrudniejszych. W światowych mediach porównano go nawet do wypraw w kosmos.
W uproszczeniu ok. 500 osób w historii świata odbyło podróż w przestrzeń kosmiczną, a nikt wcześniej nie przemierzył dzięki sile mięśni otwartych wód Oceanu Antarktycznego. Myślę, że wszystkie trzy wyprawy polarne były bardzo trudne, szczególnie że były to jedyne w historii świata udane pionierskie wyprawy napędzane siłą mięśni na otwartych wodach polarnych. Tylko jedna z tych tras została powtórzona - mówi Paul.
Ale Fiann Paul to nie tylko wioślarz i rekordzista oceanów. To również utalentowany artysta-fotograf. Sam przyznaje, że "sztuka jest dla niego najpełniejszym sposobem wyrażenia siebie".
Oprócz tego może pochwalić się niesamowitą inteligencją i dyplomami znanych uczelni. Podczas lockdownu, spowodowanego koronawirusem udało mu się m.in. skończyć dwa semestry studiów Psychologii Głębi w Zurychu, zamiast jednego, a co za tym idzie napisać pracę dyplomową.
Jest tylko jeden minus tego wszystkiego...kłopoty w życiu romantycznym. Ale cierpliwie czeka na Tę Jedyną.