Pojedynek Polek z Chinkami od razu zaczął układać się po myśli naszych reprezentantek. Jako pierwsza z Biało-Czerwonych na arenę wyszła Aleksandra Jarecka. Szybko została ukarana żółtą kartką, lecz wyszła zwycięsko ze swojego pojedynku i po pierwszej rundzie Polki prowadziły 2:0.
Drugą do boju trener posłał Martynę Swatowską-Wenglarczyk, która stanęła naprzeciwko Yu Sihan. Reprezentantka Polski pierwsza wyszła na prowadzenie, lecz ich starcie zakończyło się wynikiem 4:4, co oznaczało dalszą dwupunktową przewagę naszych zawodniczek.
Trzecie starcie, w którym zmierzyły się Renata Knapik-Miazga i Xu Nuo było równie emocjonujące, o czym świadczyły m.in. reakcje trenera Polek, Bartłomieja Języka. Pierwszy punkt zdobyła nasza najbardziej doświadczona szpadzistka w składzie, ale nie zdołała zwyciężyć. Ich starcie także zakończyło się remisem, tym razem 3:3, zatem triumf naszej reprezentacji był bliższy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po zakończonym pojedynku 30-letnia szpadzistka z Polski została na arenie, a naprzeciwko niej stanęła Yiwen Sun. Chinka szybciej wywalczyła dwa punkty przy jednym Polki. Chinka okazała się o wiele lepsza i wygrała walkę 7:3, co oznaczało prowadzenie rywalek w meczu 14:12.
Polskie szpadzistki z brązowym medalem igrzysk olimpijskich
Następnie do walki ponownie stanęła Aleksandra Jarecka. Jej rywalką była Xu Nuo. Pojedynek rozpoczął się od dubla, po czym trafiła Polka, zmniejszając straty. Zobaczyliśmy jeszcze jeden dubel, dzięki czemu 28-latka wygrała 3:2 i tablica wyników pokazywała jednopunktowe prowadzenie Chinek.
W szóstym pojedynku meczu Renata Knapik-Miazga powalczyła o odwrócenie wyniku z Yu Sihan. Ich walka także rozpoczęła się od dubla, lecz po chwili Polka wywalczyła cenny punkt, dający wyrównanie. Taki stan rzeczy nie potrwał długo i Chinki wróciły na prowadzenie. Szpadzistki zremisowały 2:2.
Następnie Martyna Swatowska-Wenglarczyk wyszła do swojego ostatniego pojedynku na tych igrzyskach. Zmierzyła się z Xu Nuo i po kilkudziesięciu sekundach zobaczyliśmy kolejnego dubla. Zawodniczki otrzymały po żółtej kartce, co oznaczało, że obie reprezentacje miały już czerwone kartoniki na koncie. 30-latka znakomicie wyczuła rzut rywalki i wyszła na prowadzenie 3:2 i z takim wynikiem zeszły do boxu.
Tablica wyników pokazywała 20:20 i do walki po raz ostatni wyszła Renata Knapik-Miazga. W przedostatnim pojedynku meczu powalczyła z Yinwen Sun i nie pozwoliła jej na ucieczkę. Zremisowały 5:5, zatem wszystko musiała rozstrzygnąć ostatnia walka.
W niej powalczyły Aleksandra Jarecka oraz Yu Sihan. Chinka jako pierwsza trafiła dwukrotnie, po czym Polka zdołała wyrównać. Pojedynek był niezwykle wyrównany, ponieważ najpierw zobaczyliśmy dubel, lecz następnie to reprezentantka Polski trafiła, lecz po chwili było już 4:4. Ostatecznie to Polka wygrała i postawiła "kropkę nad i", dając zwycięstwo naszej reprezentacji 32:31!
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.