Doskonały sezon Mateusza Poręby w PlusLidze sprawił, że środkowy znalazł się w kadrze reprezentacji Polski na najważniejszy turniej roku. Zawodnik już za sobą debiut na mundialu w wygranym przez Biało-Czerwonych 3:0 meczu z Meksykiem. Na boisko wszedł w połowie drugiego seta i został w grze już do ostatniego gwizdka.
Gracz Indykpol AZS-u Olsztyn nie ukrywał, że debiut na MŚ wiązał się dla niego z olbrzymimi emocjami. - Ten pierwszy raz jest zawsze najtrudniejszy. Stres był duży, serce waliło jak nigdy, ale udało się to przełamać. Jedna, druga piłka... i zacząłem się rozpędzać - mówił.
Mateusz Poręba ma dopiero 23 lata, a los już go mocno doświadczył. Numer 72, który ma na meczowej koszulce, to hołd złożony zmarłej na raka mamie. Rok później jego tata przeszedł ciężki zawał.
Jak tłumaczy Poręba, bolesne doświadczenia wzmocniły go jako człowieka. Gdy ma problemy, nie zamyka się w czterech ścianach. Wychodzi silniejszy i stara się brnąć do przodu.
Wiadomo, takich rzeczy się nie cofnie. To nauczka dla nas, by się badać i sprawdzać, by nie było takich przykrości. Może gdyby w przypadku mamy zadziałało się dużo wcześniej, to wyglądałoby to inaczej. Ale to tylko gdybanie. Cieszę się, że tato wziął sobie to do serca. Bardzo tęskni za mamą. Codziennie jest na cmentarzu i dba, by zawsze świeciły się znicze. Jej śmierć była dla niego dużym ciosem - tłumaczył Poręba w rozmowie z portalem sport.pl.
Polska w półfinale MŚ. Kiedy mecz z Brazylią?
Reprezentacja Polski wywalczyła upragniony półfinał i czeka ją teraz zasłużona przerwa. Nasi siatkarze o przepustkę do gry o złoto zawalczą z Canarinhos. Starcie Polska - Brazylia odbędzie się w najbliższą sobotę 10 września w Katowicach. Start meczu o godzinie 18:00.
Czytaj także: Kłótnia Świątek z sędzią. "Pokaż mi taki przepis"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.