23-letni bramkarz dołączył do portugalskiego klubu Rio Ave na początku 2024 roku. To pierwsza zagraniczna drużyna Cezarego Miszty, który w Polsce reprezentował Legię Warszawa, Radomiaka oraz Zagłębie Sosnowiec.
Cezary Miszta przebił się do podstawowego składu Rio Ave i w ostatnim meczu pokazał się z bardzo dobrej strony. Polak pomógł w zremisowaniu 2:2 z markowym przeciwnikiem FC Porto i choć stracił dwa gole, to poradził sobie z sześcioma innymi strzałami celnymi przeciwników. Jedna z obron Cezarego Miszty była imponująca, a po ostatnim gwizdku dostał nagrodę dla najlepszego zawodnika meczu.
Po meczu Polak trafił przed kamerę Sport TV i błysnął tak samo jak niewiele wcześniej na boisku. Nagranie, które można zobaczyć w mediach społecznościowych, pokazuje, że Cezary Miszta nie marnuje czasu po meczach i treningach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cezary Miszta usłyszał pytanie po angielsku, więc najwidoczniej reporter spodziewał się rozmowy w tym języku. Polak sklecił jednak całkiem płynną odpowiedź w języku portugalskim. Zyskał w ten sposób uznanie rozmówcy.
Rok na przyswojenie języka obcego, a już na pewno jego podstaw to rozsądny czas. Nie zmienia to jednak faktu, że Cezary Miszta pozytywnie zaskoczył. Nie brakuje przecież piłkarzy, którzy kompletnie ignorują język kraju, w którym pracują. Niedawno pisaliśmy o Darwinie Nunezie z Urugwaju, który po 2,5 roku w Liverpool FC z trudem dogaduje się z dzieckiem w języku angielskim.
Czytaj także: Kibice są załamani. Gwiazda ignoruje naukę angielskiego
Bramkarz z Polski nie ma takiego problemu. Poznanie języka portugalskiego przydaje się jeszcze bardziej, niż w wywiadach telewizyjnych, w życiu codziennym - wykonywaniu obowiązków czy komunikowaniu się z kompanami w szatni.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.