Tuż przed meczem Legii Warszawa z Jagiellonią Białystok, trener Legii, Kosta Runjaić, potwierdził, że od przyszłego sezonu Marcu Gual będzie bronił barw klubu ze stolicy Polski. To był więc szczególny mecz dla skutecznego napastnika, bo zagrał przeciwko swojemu przyszłemu pracodawcy. A co więcej - wpisał się nawet na listę strzelców, choć nie świętował z drużyną zdobycia bramki.
Możesz przeczytać także: On naprawdę to zrobił! Nie uwierzysz, co założył Mateusz Borek
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To zachowanie wzbudziło szereg dyskusji wśród kibiców i ekspertów. Zaskakująco na temat tego zawodnika w programie na kanale Meczyki na YouTube wypowiedział się Wojciech Jagoda, dziennikarz Canal+ Sport. Padło nawet porównanie do... Cristiano Ronaldo.
On żyje trochę w innym świecie. Jeżeli mi nie wierzycie, zachęcam pojechać do Białegostoku i popytać kolegów z szatni czy ludzi, którzy są jego przełożonymi. Wydaje mi się, że jeżeli chodzi o ego, to Cristiano Ronaldo ma przy nim ego bardzo niewielkie - przekazał.
Możesz przeczytać również: Wzruszające obrazki po dekoracji. "Byłeś z nami od początku"
Co do zachowania w meczu z Legią, to brakowało mi tylko tego, żeby zaczął się cieszyć po golu Josue. Wtedy mielibyśmy pełny obraz sytuacji. Dla mnie to dziwne, nie do pomyślenia. Coś mu się chyba pomyliło - ocenił Jagoda.
Dodajmy, że Gual jest aktualnie liderem klasyfikacji strzelców w PKO BP Ekstraklasie i najprawdopodobniej już nic tego nie zmieni. Hiszpan 16 razy wpisywał się na listę strzelców, a do tego dołożył także sześć asyst. Za jego plecami w tej klasyfikacji jest jego kolega z drużyny - Jesus Imaz (13 bramek). Do końca sezonu 2022/23 pozostały jeszcze do rozegrania dwie kolejki.
Możesz przeczytać także: Dziennikarka oniemiała. Mówi, jaki był Cristiano Ronaldo podczas wywiadu
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.