W sobotnim spotkaniu w Warszawie piłkarze Portugalii odnieśli przekonujące zwycięstwo 3:1 nad Polską. Portugalskie media jednoznacznie chwalą swoich zawodników, wskazując, że była to najlepsza postawa reprezentacji Portugalii od ponad roku.
Sukces ten przybliża drużynę trenera Roberto Martineza do awansu z grupy A1 Ligi Narodów. Tymczasem portugalscy dziennikarze podkreślają, że wynik mógł być jeszcze bardziej okazały.
Dziennik "Record" twierdzi, że zdobycie trzech bramek przez Portugalczyków było "zbyt skromnym" rezultatem, gdyż ich zdaniem drużyna mogła z łatwością dołożyć kolejne gole.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W ocenie komentatorów, kluczową rolę w przebiegu meczu miały zmiany dokonane przez Martineza w drugiej połowie. Zdjęcie z boiska kluczowych graczy, takich jak Rafael Leao i Cristiano Ronaldo, dało bowiem impuls piłkarzom z Polski.
To właśnie wtedy zakończyła się nasza najlepsza passa w spotkaniu w Warszawie. Polacy ruszyli mocno i o mały włos nie doprowadzili do remisu - oceniła lizbońska rozgłośnia.
Z kolei stacja telewizyjna RTP wskazała, że spotkanie na Stadionie Narodowym to jeden z najlepszych występów drużyny Martineza, odnotowując świetną grę Nuno Mendesa. Według reporterów RTP, Mendes znacząco wyróżnił się na tle pozostałych, gdyż "prowadził do przodu Portugalię oraz inicjował wiele ataków".
Graliśmy chwilami fantastycznie. To było naprawdę świetne widowisko. Przez pierwszą godzinę meczu mieliśmy występ galowy - podkreśliła RTP, zaznaczając, że Polacy stanowili "trudnego rywala".
Zdaniem tej telewizji, pomimo końcowego wyniku, Polacy mieli momenty, w których byli blisko wyrównania.
Wydarzenia z końcówki meczu wywołały dyskusję wśród komentatorów. W 88. minucie doszło do kontrowersyjnej sytuacji, w której Nelson Semedo mógł faulować Michaela Ameyawa w polu karnym. Reporterzy portugalskich mediów zasugerowali, że gdyby arbiter zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego, wynik spotkania mógłby być mniej korzystny dla Portugalii.
Czy było tam przewinienie? Warto przeanalizować tę sytuację raz jeszcze, bo mógł tam być karny - zaznaczyła RTP, przypominając, że ostatnia akcja, wyprowadzona tuż po potencjalnym faulu, zakończyła się trzecią bramką dla Portugalii, przypieczętowując zwycięstwo zespołu Martineza.
Portugalia blisko awansu
Jak zauważyła "Polska Agencja Prasowa", wobec sobotniego wyniku Portugalczycy są na prostej drodze do awansu. We wtorkowym meczu z reprezentacją Szkocji mogą postawić kropkę nad "i", zamykając rywalizację w grupie A1.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.