W trakcie trwania finałów WTA 2023, po zwycięstwie nad Marketą Vondrousovą 7-6 (3), 6-0, Iga Świątek została zapytana o swoją opinię na temat nawierzchni kortu przygotowanego na to wydarzenie. Wiele zawodniczek, w tym Vondrousova, Aryna Sabalenka czy Elena Rybakina, wyraziło zdanie, że kort nie spełnia ich oczekiwań. Świątek przyznała rację swoim koleżankom z zawodu, ale dodała, że skupi się na swojej pracy, zamiast szukać wad nawierzchni.
Możesz przeczytać także: 25 sekund czystej magii! Będziesz oglądać kilka razy
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oczywiście, to nie jest pozytywne dla żadnej z nas, ale myślę, że najważniejsze jest to, by nie skupiać się na tym, tylko wykonywać swoją pracę. Czasami na glinie czy trawie piłka również odbija się w dziwny sposób. Starałam się myśleć z tej perspektywy i po prostu robić swoje. Wszyscy gramy na tym samym korcie i w tych samych warunkach - powiedziała podczas konferencji prasowej.
A te słowa nie spodobały się wszystkim fanom, czemu ci dali wyraz w mediach społecznościowych. Niektórzy potępili ją nawet za rzekomy brak wsparcia dla koleżanek w tym temacie.
Możesz przeczytać również: Zachwytom nie ma końca. UEFA pokazała, co zrobił "Lewy"
Postaraj się bardziej, Iga. Inne zawodniczki skarżą się, a ty tak odpowiadasz? Wstyd, spodziewałem się więcej po byłej numer jeden - napisał jeden z fanów na portalu X (dawniej Twitter).
Takie podejście "trzymaj głowę nisko i rób swoje" od czołowej zawodniczki to powód, dla którego WTA nie czuje wystarczającej presji, by faktycznie coś zmienić - uważa inny.
W środę Świątek rozegra swój drugi mecz podczas WTA Finals. Jej rywalką będzie Coco Gauff.
Możesz przeczytać także: 16 lat różnicy im nie przeszkadza. Już wspominają o ślubie