Koszykarze Los Angeles Lakers rozkręcają się z tygodnia na tydzień. Najpierw zaliczyli awans w tabeli Konferencji Zachodniej i zapewnili sobie występ w turnieju play-in. Po pokonaniu ekipy Minnesota Timberwolves zameldowali się w play-offach.
Ich rywalami byli zawodnicy Memphis Grizzlies - drudzy po fazie zasadniczej. Cała seria rozstrzygnęła się w sześciu meczach. "Jeziorowcy" wygrali 4:2, a rundę zamknęli niezwykle efektownym zwycięstwem.
W piątkowy wieczór zdemolowali Grizzlies aż 125:85. Liderem Lakers był D'Angelo Russell, zdobywca 31 punktów. 22 "oczka", 5 zbiórek i 6 asyst zanotował LeBron James, a Anthony Davis wywalczył efektowne double-double 16 pkt, 14 zbiórek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Żałoba w Ameryce. Nie żyje legenda
W hali Crypto.com Arena pojawiło się blisko 20 tys. kibiców. Wśród nich dostrzeżono Jacka Nicholsona, jednego z największych aktorów w historii kina.
86-latek przez wiele sezonów był stałym bywalcem na meczach Los Angeles Lakers. Ostatnio rzadko pojawiał się publicznie. Była to jego pierwsza wizyta w Crypto.com Arena od październikowego starcia otwierającego sezon.
Czytaj także: Oto córka Małysza. Tylko pozazdrościć
W sieci pojawiło się nagranie z udziałem Nicholsona. Obejrzano je tysiące razy. Aktor zajął miejsce tuż przy samym parkiecie. W jednej z przerw na telebimie zaprezentowano jego najlepsze role.
Z całą pewnością miał powody do zadowolenia. Jego ulubiona drużyna efektownie wygrała. W półfinale konferencji zmierzy się z Golden State Warriors lub Sacramento Kings. Obecnie w tej rywalizacji jest 3-3. Mistrza NBA poznamy w połowie czerwca.