Swoją przygodę ze sportem Tyreek Hill zaczynał jako obiecujący lekkoatleta. Stawał na podium juniorskich mistrzostw USA, a w 2012 roku zdobył wraz z kolegami złoty medal mistrzostw świata juniorów w Barcelonie w biegu na 4x100 metrów.
Z racji szybkości Hill otrzymał pseudonim "gepard". To otworzyło mu drzwi do kariery w lidze NFL. W futbolu amerykańskim szybkość ma ogromne znaczenie. W 2016 roku został wybrany w drafcie przez Kansas City Chiefs i trzy lata później cieszył się ze zwycięstwa w Super Bowl. W 2021 roku przeniósł się do Miami i został zawodnikiem miejscowych "Delfinów".
Ale Hill ma również swoje drugie oblicze. Na przestrzeni dosyć krótkiego życia zdarzało się mu parę razy złamać prawo. Jak dowiedział się dziennik "Daily Mail", gwiazdor ligi NFL znów został oskarżony o skandaliczne zachowanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tym razem pozew wniosła Sophie Hall. 35-latka to influencerka i modelka plus-size, związana z portalem dla dorosłych OnlyFans. Oskarżyła ona Hilla o złamanie nogi. Teraz domaga się od zawodnika klubu z Florydy odszkodowania.
Jak miało dojść do tej sytuacji? Hall stwierdziła, że w czerwcu 2023 roku została zaproszona do rezydencji Hilla. W trakcie tej wizyty oboje bawili się w futbolowe gierki, a całe zdarzenie obserwowali inni goście.
W pewnym momencie Hill nie wytrzymał, gdy został powalony przez swoją przyjaciółkę. Poczuł się przez nią poniżony na oczach kolegów i rodziny. Zareagował wówczas bardzo agresywnie i działając pod wpływem emocji celowo pchnął kobietę tak mocno, że złamał jej nogę.
Gdy Hill zrozumiał, do czego doprowadził, miał zaproponować Hall opatrunek z lodu oraz miejsce do spania w jego domu. Gdy jednak po kilku dniach ból nie ustępował, modelka udała się do lekarza, który zdiagnozował u niej złamanie prawej nogi. Wymagało ono operacji i cotygodniowych sesji fizjoterapeutycznych.
Hill miał problemy z prawem już w czasach akademickich. W 2014 roku został skazany za napaść na swoją dziewczynę, która była wówczas w ciąży. Potem kobieta oskarżyła go o znęcanie się nad ich synem. Z kolei w 2023 roku uderzył w tył głowy jednego z pracowników portu w Miami, za co został wyproszony ze statku.
Czytaj także: "Wygląda okrutnie". 57-letni Tyson budzi grozę!
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.