O ile na boisku reprezentacja Niemiec spisuje się bez zarzutu, to kadrę naszych zachodnich sąsiadów dopadła plaga... komarów. Dokładnie ich środek reprezentacji, w której mieszkają podczas Euro 2024.
Doświadczony bramkarz Manuel Neuer przyznał, że musiał zamontować... moskitiery, aby odstraszyć szkodniki.
Musimy upewnić się, że moskitiery są zawsze zaciągnięte, gdy oglądamy mecze w telewizji przy basenie - podkreśla gwiazdor Bayernu Monachium.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Głos w tej sprawie zabrał także Julian Nagelsmann, selekcjoner reprezentacji naszych zachodnich sąsiadów.
Mamy nietypową plagę komarów. Musimy uważać, aby wokół miejsca, gdzie trenujemy, nie było ich zbyt dużo. Często jest tak, że musimy chować się do biura.
Maximilian Beier przyznał, że dwa lub trzy razy został już użądlony przez komary. - Ale jeśli komary są naszym największym problemem, nie ma w tym nic złego - śmieje zawodnik.
Pewny awans reprezentacji Niemiec
W niedzielny wieczór reprezentacja Niemiec w końcówce uratowała remis w starciu ze Szwajcarią. W doliczonym czasie gry gola na 1:1 strzelił Niclas Fuellkrug i dzięki temu Niemcy zajęli pierwsze miejsce w grupie A. Gospodarze turnieju mogą już przygotowywać się do meczu 1/8 finału Euro 2024, w którą zmierzą się z drugą drużyną grupy C.
Selekcjoner reprezentacji Niemiec Julian Nagelsmann ma jednak niemałe problemy. Okazuje się, że w pierwszym meczu fazy pucharowej Niemcy mogą zagrać bez podstawowych stoperów. Za żółte kartki zawieszony jest Jonathan Tah, a Antonio Ruediger kończył mecz z kontuzją.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.