"Dzień Dobry TVN" to jeden z najpopularniejszych programów polskiej telewizji śniadaniowej. W emitowanym na antenie TVN-u programie codziennie goszczą celebryci, w tym również gwiazdy sportu.
Tak było też w przypadku sobotniej emisji. Tym razem studio TVN odwiedzili Joanna Jędrzejczyk i Mateusz Gamrot. Na początku całe show skradł jednak prowadzący Marcin Prokop, który zadał byłej mistrzyni UFC następujące pytanie:
"Zapytamy Joasię słowami Bogusława Lindy: Co ty, przecinek, tu nie powiemy, jaki, wiesz o menadżerowaniu?"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prokop nawiązał tym prawdopodobnie do kultowej sceny Bogusława Lindy z filmu "Psy". Chociaż nie możemy być tego stuprocentowo pewni, bo sam Linda podobne słowa wypowiada również podczas gościnnego występu w "13 Posterunku".
Chociaż oryginalna forma pytania zadanego przez Prokopa może zaskakiwać, to temat menadżerowania poruszony w kontekście rozmowy z Joanną Jędrzejczyk jest jak najbardziej na miejscu. Była mistrzyni UFC edukuje się właśnie w tym kierunku, współpracując ze studentem słynnego Harvardu. Z tego powodu nie miała większych problemów z odpowiedzią na pytanie Prokopa.
Niedużo i dużo. Myślę, że 20 lat jako aktywna sportsmenka dało mi ogrom doświadczenia. Wiedzę, którą zdobywam, chcę przekuwać w jeszcze większe doświadczenie. Autopsję, doświadczenie, wiedzę merytoryczną - chcę zrobić takie mocne combo mistrzowskie i pomagać sportowcom na całym świecie, ale przede wszystkim naszym polskim - odpowiedziała Jędrzejczyk.
Odpowiadając na kolejne pytania prowadzącego, dodała również:
Robię studia w tym kierunku, rozwijam się. Nie żyję w chmurach, ale zawsze wyznaczam sobie cel. Idę tą drogą, często bardzo trudną. Chcę być zawsze profesjonalna w tym, co robię, tak jak byłam profesjonalna w sporcie. Mam zawodników igrzysk olimpijskich, piłkarki, innych sportowców, którzy chcą osiągnąć sukces i zrobić taką karierę, jaką zrobiła Joanna Jędrzejczyk. To wymaga sporo pracy, której ludzie nie widzą.
Swoją opinię na temat Jędrzejczyk wtrącił również Gamrot. Okazuje się, że była mistrzyni UFC ma również niebagatelny wpływ na karierę "Gamera":
Asia daje dobrą energię, motywację i wiarę w siebie. Jak przychodzi dzień zawahania, to wiem, że za mną stoi Joasia, która powie dobre słówka, które motywują. Ma niesamowite doświadczenie, przeszła drogę, do której ja zmierzam. Ona stamtąd wraca, ja dopiero tam idę. Pułapki, w które wpadła, potrafiła ominąć - potrafi mnie przed nimi przestrzec. Albo przed bardzo ważną decyzją, gdy ja się zastanawiam, jest to takie pchnięcie w plecy: "idź, zrób to" - komplementował koleżankę po fachu Gamrot.
W trakcie wywiadu poruszono jeszcze kilka wątków. Gamrot przyznał m.in., że za namową Jędrzejczyk zdecydował się przyjąć rolę rezerwowego w walce o mistrzostwo wagi lekkiej. 21 października odbędzie się walka Isłam Machaczew-Charles Oliveira. Jeżeli jednak któryś z tych zawodników nie będzie mógł wejść do Oktagonu, szansę na zostanie mistrzem UFC otrzyma Gamrot.