Patryk "Gleba" Tołkaczewski jest pięściarzem pochodzącym z Torunia. Największą popularność przyniosły mu walki dla organizacji GROMDA. "Gleba" łączył brutalne starcia na gołe pięści z zawodowymi występami w grupie Tymex Boxing Promotion. Potem w kwietniu 2023 roku podpisał kontrakt z KSW, największą organizacją MMA w Polsce.
W ostatnich dniach Tołkaczewski postanowił pojechać 250 km do hejtera, który w Internecie obrażał jego rodzinę. Na miejscu zastał ojca wspomnianej osoby, który przeprosił i zapewnił, że nigdy sytuacja się nie powtórzy.
Możesz zobaczyć także: Szpilka kontra Michalczewski. Podali termin. 5000 zł na szali
To nie jest najlepsze wideo w życiu, jakie będę nagrywał. Dzisiaj spotkałem się z moim prawdziwym hejterem. Porozmawiałem z jego ojcem. Będę bardzo wyrozumiały, przeprosili mnie i to mnie wystarczy. Pamiętajcie, nie hejtujcie w Internecie - powiedział Tołkaczewski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zawodnik KSW pojechał do hejtera. Schreiber zabrała głos
W media społecznościowych wywiązała się duża dyskusja na temat zachowania "Gleby". Decyzję Patryka Tołkaczewskiego oceniła Marianna Schreiber, które podkreśla, że zawodnik KSW postąpił słusznie.
Możesz sprawdzić również: Było tuż po północy. Stanowski ogłosił "transfer"
Uważam, że "Gleba" zachował się może faktycznie trochę kontrowersyjnie, ale postąpił słusznie. Dla osób, które na co dzień nie są ofiarami hejtu, ba! być może sami uczestniczą w hejtowaniu innych, takie zachowanie być może jest za mocne, ale postaram się przedstawić mój punkt widzenia. Sama wielokrotnie spotykam się z internetowym hejtem - nie mylić z konstruktywną krytyką za którą szczerze dziękuję, bo dzięki niej mogę się zmieniać na lepsze - przyznała Marianna Schreiber.
Zawodniczka Clout dodaje, że osoby, które krzywdzą innych (życzą śmierci itd.) powinny być usunięte z przestrzeni internetowej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.