Letni sezon skoków narciarskich w pełni. W sobotę i niedzielę, w Einsiedeln, odbywały się trzecioligowe zawody - z cyklu FIS Cup. Konkursowi w Szwajcarii towarzyszyły trudne warunki, a zawodnicy musieli radzić sobie z mocnymi podmuchami wiatru.
Możesz przeczytać także: US Open. Takie są szanse, że Iga Świątek wygra. Oto co mówią statystyki
W drugiej serii zmagań przekonał się o nich zaledwie 16-letni Juri Kesseli, reprezentant gospodarzy. Jak donosi portal skijumping.pl, skoczek urodzony w 2005 roku w swojej drugiej próbie huknął o zeskok.
Aktualnie nie mam pełnej kontroli nad prawą nartą, kiedy oddaję gorsze skoki. Ten był bardzo zły, a do tego miałem wiatr kręcący od lewej do prawej... Skierowałem ciało na bok i upadłem w okolicach 60. metra - powiedział w rozmowie ze skijumping.pl.
Możesz przeczytać również: Fame MMA 15. Wynieśli go na noszach. Podjął decyzję, co do dalszej kariery
Bardzo dobrze się czuję, jak na ten przerażający upadek. Lewy łokieć i ramię są posiniaczone, a moja lewa pachwina prawdopodobnie jest trochę naciągnięta. Ale mogę chodzić, a plecy są w porządku - dodał.
Po bardzo źle wyglądającym upadku jury zawodów zarządziło przerwę. Po dziesięciu minutach oczekiwania zdecydowano, że druga seria nie będzie kontynuowana. Uznano, że zawody zakończą się zgodnie z wynikami osiągniętymi w pierwszej rundzie konkursu. Triumfował Jonas Schuster z Austrii. Na starcie zabrakło reprezentantów Polski.
Z bardzo dobrymi wspomnieniami z Einsiedeln wyjedzie z kolei Nicole Konderla. Reprezentantka Polski w sobotę nie miała sobie równych w obu rozegranych konkursach cyklu FIS Cup. 20-latka objęła prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Na dziewiątym miejscu jest druga z Polek, Kinga Rajda. Już za tydzień panie czekają kolejne zawody - tym razem w Kranju.
Możesz przeczytać również: Skandaliczne zachowanie na Fame MMA 15. Ucierpieli medycy
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.